Pan Bóg,
przez Kapłana, przebaczył i odpuścił mi moje grzechy.
Mało tego,
dostałem zrozumienie, wytłumaczenie i nawet pocieszenie, co do jednej z moich
wad.
Dzięki Ci
Boże.
Święta Bożego Narodzenia, już za moment.
A jak jest z
Twoją stajenką?
Posprzątana,
zamierzasz posprzątać, czy coś Ci w
porządkach przeszkadza?
Jeśli już
lśni, to dobrze.
Jeśli lśnić
będzie, to też dobrze, ale śpiesz się, bo czas szybko leci.
Jeśli zaś
coś Ci przeszkadza, to co to jest?
To, że dawno
nie była sprzątana?
Jeśli
chciałbyś naprawdę posprzątać, to zrób to dzisiaj, jutro.
Pojutrze,
nastanie nim się obejrzysz. Ucieszysz się, że za sprzątanie wziąłeś się od
razu. Święta za moment.
Potem zaś, już sukcesywnie sprzątaj.
A może to
ogrom brudów, grzechów Cię przytłacza?....
Tak
ciężkich, czy tak wstydliwych?
Nie ma
grzechów nieznanych Panu Bogu.
Za każdy z
nich umarł na krzyżu Jezus Chrystus.
On właśnie
po to przyszedł.
Sam
powiedział, że
„Nie
potrzebują lekarza zdrowi, ale Ci, którzy się źle mają.”Mt.9.12
Im cięższa
choroba, tym lekarz bardziej potrzebny, a ukrywanie dolegliwości nic nie daje.
Wydłuża
leczenie i opóźnia powrót do zdrowia.
A może osoba
Kapłana ci przeszkadza?
Mówisz, że człowiekowi nie będziesz się spowiadał....
Mówisz, że człowiekowi nie będziesz się spowiadał....
Pan Jezus
powiedział:
„A Jezus
znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was
posyłam". Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie
Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie,
są im zatrzymane". J.20.21-23
A co czytamy
w przypowieści: "Uzdrowienie paralityka"?
„Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy
mana ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje
łoże i idź do domu!" On wstał i poszedł do domu. A
tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił
ludziom.” Mt.9.6-8
Jezus, Bóg, miał na ziemi władzę odpuszczania
grzechów. Odchodząc przekazał ją tym, których przygotował i ustanowił, aby
prowadzili Kościół.
Ale jak
przekazał?
Ot tak sobie, to miało być, wedle widzenia
Kapłana, człowieka?
Powiedział „
Weźmijcie Ducha Świętego…” i wtedy odpuszczajcie. Czyli powiedział, że Bóg jest
wtedy z tym, który odpuszcza. To Bóg odpuszcza.
Dlatego
właśnie, trzeba zrozumieć, że spowiadamy się Bogu, a nie człowiekowi.
Dlaczego
buntujesz się przeciw słowu Boga, do którego chcesz przyjść?
Stworzenie
może się zbuntować przeciw Stwórcy.
Ale w imię
czego....?
Jeśli
przychodzisz do Boga po Łaskę, którą On pragnie Ci dać, bo umarł za Ciebie, to
zostaw ten bunt za sobą. Ugaś ten ogień w sercu.
Jedyny dobry
ogień, płonący w sercu, to ogień Miłości.
Jeśli
kochasz, to przyjdziesz do Miłości.
Jeśli zaś
masz zamiar wyspowiadać się tylko jakiemuś człowiekowi w sutannie, to
przeczytaj jeszcze raz, to co wyżej napisałem i przemyśl.
Wszystkim zaś, polecam jeszcze słowa, jednego z
tych, których Bóg powołał, aby tej Łaski odpuszczenia grzechów innym udzielali,
czyli Kapłana. W załączonym linku.
Jeśli chcesz
mieć grzechy odpuszczone, stajenkę serca przygotowaną dla Jezusa, to innej
drogi, jak Sakrament Pokuty nie ma.
Sławek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.