Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

8.05.2022

„Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30).


Dzisiejsza perykopa ewangeliczna jest wyjątkiem z dłuższego wywodu Jezusa, w którym objawia się On jako Brama i jednocześnie, jako Pasterz, który wprowadza owce do królestwa Bożego:

Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę” (J 10, 9).

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca»” (J 10, 14 – 18).

Misja pasterska Jezusa polega na bezpiecznym i skutecznym przeprowadzeniu owiec  do miejsca, gdzie „znajdą paszę”, dlatego, jako dobry Pasterz, umiera za swoje owce. Jeśli tego nie zrobi owce nigdy nie wejdą do królestwa Jego Ojca. Jezus obmywa owce swoją Najświętszą  Krwią z grzechów i karmi je Nią, oraz swoim Ciałem, aby nie ustały w wędrówce. Mojżesz doprowadził naród wybrany do ziemi obiecanej, lecz do niej nie wszedł. Bez Jezusa nowy naród wybrany nie wejdzie do niebieskiego Jeruzalem.

Dlaczego właśnie On? Dlaczego nie inni mędrcy, prorocy i mesjasze, którzy od zawsze proponują alternatywne drogi do Boga, pojmowanego na różne sposoby, lub po prostu do szczęścia, po śmierci albo tylko za życia, jeżeli nie uznaje się istnienia innego życia poza doczesną, ziemską egzystencją?

Odpowiedzi udziela nam dziś Jezus: ponieważ z Bogiem zjednoczyć może tylko Bóg. Żaden człowiek nie jest w stanie tego uczynić, choćby miał największą moc czynienia cudów i znaków. Właśnie dlatego równy Ojcu Syn Boży stał się człowiekiem, aby człowiek stał się bogiem, to znaczy aby miał w Jezusie Chrystusie dostęp do Ojca i uczestniczył w Jego życiu. Dlatego Jezus uczy Żydów w dzisiejszej perykopie:

 „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 27-30).

Jezus nie opiera się na swoim autorytecie, ale na autorytecie Ojca, Wszechmogącego Stworzyciela nieba i ziemi, któremu jest posłuszny, aż do oddania na krzyżu życia za grzeszników. Ma prawo głosić naukę, która we wrogo nastawionych do Niego pobratymców budzi gniew i zgorszenie, ponieważ tak nakazał Mu Ojciec. Jezus zrywa z objawionej prawdy, niczym ze zranionego duchowego ciała, narosły przez wieki strup ludzkich zasad i kompromisów z grzechem lub po prostu ludzką słabością. Zrywa go aż do krwi, aby dla jątrzącej się rany prawdy stać się ze swoim Słowem uzdrawiającym balsamem. Tej proces jest bolesny, lecz niezbędny i Jezus, Lekarz naszych dusz, nie waha się stawić czoła oporowi faryzeuszy i uczonych w Prawie wszystkich czasów, aby również ich doprowadzić na zielone pastwiska nieba.

Paradoks, że Bóg staje się człowiekiem, aby człowiek stał się bogiem, wyraża się symbolicznie w fakcie, że Pasterz stał się Barankiem: aresztowanym, uwięzionym, osądzonym, męczonym i okrutnie zabitym, ale również chwalebnie zmartwychwstałym i posadzonym przez Ojca na tronie chwały. Według Bożego planu zbawienia Ten, który został uśmiercony, wrócił do życia; Ten, który był wyszydzony i poniżony, został wywyższony; Ten, który został odrzucony, jako opętany przez złego ducha i szalony, stał się dawcą zbawienia. Jedynym warunkiem jest przyjęcie daru zbawienia i obmycie szat w Jego krwi:

 „Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Ap 7, 15-17).

                                                                    Arek

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.