Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany.
Kłaniamy
Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Na śmierć skazany! Niewinny człowiek, którego
słowa były Prawdą. Zawsze kierował się miłością, uzdrawiał, wskrzeszał.
Nie
protestuje, nie korzysta z Boskiej natury.
Chcesz mi powiedzieć Jezu, że Twoja miłość do
mnie nie zna granic, że posuniesz się, aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.
Ile razy niepowodzenia, chorobę, utratę kogoś
bliskiego, pracy, mienia traktuję nie raz jak wyrok. Trudno się z tym pogodzić.
A przecież powinnam to przyjąć w pokorze. Bo tak jak Ty przyjąłeś krzyż dla
mojego zbawienia tak i ja powinnam przyjąć doświadczenia dla doskonalenia
siebie w drodze do zbawienia.
Naucz mnie Panie Jezu pokory i cierpliwości w
pokonywaniu swoich słabości. Naucz godzenia się z Twoją Wolą.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się
nad nami.
Stacja II
Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż
i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Wziął swój krzyż przytulił się do niego
i niesie na Golgotę.
"Jeśli
kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż
i niech mnie naśladuje"
Nie ma innej
drogi.
Ile razy zatrzymuje mnie myśl, że innym żyje
się lepiej, że w ich życiu mniej cierpienia, że los dla nich łaskawszy.
Jezu,
odwróć moje oczy i myśli od tego co pozorne.
Chcę
Ciebie naśladować, chcę dźwigać swój krzyż, który skroiłeś na moją miarę. Chcę
iść wąską drogą, bo tylko ona prowadzi do nieba. Bądź mi Wspomożycielem i
Pocieszycielem na mojej drodze krzyżowej.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste,
zmiłuj się nad nami.
Stacja III
Jezus upada pod krzyżem
Kłaniamy Ci się
Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus upada. Już do tej pory wiele
wycierpiał; czterdzieści dni postu, konanie w Ogrójcu, cierpiał w ciemnicy,
biczowanie, cierniem koronowanie. A jednak się podniósł z upadku na znak dla
mnie, że zawsze trzeba powstać. Nie ważne co jest przyczyną upadku, ważne byś
chciał się z niego podnieść.