Zabrakło wina...
Maryja - «Nie mają wina».
Jezus - «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»
Maryja - «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
Jezus - «Napełnijcie stągwie wodą».
Jezus - «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu».
Starosta weselny skosztował wody, która stała się winem.
"Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Powyżej przedstawiony jest dialog Pana Jezusa i Maryi w wyniku którego, Jezus podejmuje działanie.
Potrzebni byli Mu jednak pomocnicy - słudzy, którzy bez pytania wykonują polecenia Jezusa; napełnili stągwie wodą i zanieśli ją staroście weselnemu.
O resztę zatroszczył się Jezus.
Troska i wstawiennictwo Maryi u swojego Syna, uratowało nowożeńców i wesele.
Działania sług w posłuszeństwie Jezusowi pomogły, umożliwiły Jezusowi działanie, ku zaspokojeniu zaistniałej potrzeby człowieka.
Myślę, że każdy chętnie stał się takim sługą, który mógłby wykonać polecenie Jezusa.
Tylko dlaczego?
Aby przekonać się o mocy i Bóstwie Jezusa, czy, aby żyjąc w wierze, z wiarą wykonać Jego polecenie?
Niedowiarek, czy Wierzący?
Siostro i Bracie, kim Ty jesteś, gdy stajesz do modlitwy ?
Sławek
Liturgię Słowa z dzisiejszej niedzieli znajdziemy pod linkiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.