Dziś obchodzimy Uroczystość Objawienia Pańskiego, jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich, które ukazuje uniwersalny charakter zbawienia przyniesionego przez Jezusa Chrystusa. W centrum liturgii stoi wydarzenie, które przywołuje Ewangelia według św. Mateusza – pokłon mędrców ze Wschodu. Ta scena jest pełna głębokiego znaczenia teologicznego, ukazując zarówno uniwersalność misji Jezusa, jak i rolę Maryi, która od samego początku jest nierozłącznie związana z dziełem zbawienia.
Przybycie mędrców ze Wschodu do Betlejem stanowi wyraźny znak, że zbawienie, które przynosi Jezus, nie ogranicza się do narodu wybranego, ale obejmuje cały świat. Mędrcy, reprezentujący narody pogańskie, są pierwszymi spoza Izraela, którzy uznają w Dzieciątku Mesjasza. Ich wędrówka to nie tylko fizyczne przemierzanie drogi, ale przede wszystkim symbol poszukiwania Boga, który działa w sercach wszystkich ludzi. Widząc gwiazdę, wyruszają w podróż pełną niepewności, ale z wielką wiarą, że znajdą Tego, który jest odpowiedzią na ich najgłębsze pragnienia.
Ta uniwersalność zbawienia przypomina nam, że Bóg przychodzi do każdego człowieka, niezależnie od pochodzenia, języka czy statusu społecznego. Jezus Chrystus jest Światłością świata, która rozprasza mrok i prowadzi nas ku prawdzie. Jesteśmy zaproszeni, aby jak mędrcy uznać Go za naszego Króla i Zbawiciela, przynosząc Mu w darze nie złoto, kadzidło czy mirrę, ale nasze życie, nasze troski, radości i cierpienia.
Ewangelia Mateusza zwraca uwagę na obecność Maryi w tym wydarzeniu. Czytamy: „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją”. Jezus nie jest ukazany sam – jest nierozdzielnie związany z Maryją, która od pierwszych chwil życia swojego Syna uczestniczy w Jego misji. Mędrcy oddają pokłon Jezusowi, ale w pewien sposób ich hołd obejmuje także Maryję, która nosi w sobie tajemnicę macierzyństwa Bożego.
Maryja od samego początku doświadcza także cierpienia, które wiąże się z jej uczestnictwem w zbawczej misji Jezusa. Zaraz po pokłonie mędrców rodzina musi uciekać do Egiptu, chroniąc życie Dzieciątka przed złością Heroda. To cierpienie Maryi zapowiada jej przyszły ból, który osiągnie swój szczyt pod krzyżem. Jest to droga, na której miłość do Jezusa i wierność wobec Boga są nierozłączne z cierpieniem.
Maryja, obecna zarówno w Betlejem, jak i na Golgocie, pokazuje, że miłość prawdziwa trwa w cierpieniu i prowadzi do chwały. Jej „fiat” wypowiedziane przy zwiastowaniu staje się pełne dopiero pod krzyżem, kiedy oddaje swego Syna na zbawienie świata. W tej ofierze Maryja współuczestniczy w dziele odkupienia – nie, jako równorzędna Zbawicielowi, ale jako wierna Matka, która towarzyszy Jezusowi w Jego drodze.
Pokłon mędrców, a także ofiara Maryi, wskazują na prawdę, że miłość wymaga ofiary. Dary mędrców – złoto, kadzidło i mirra – symbolizują królewskość, boskość i cierpienie Jezusa. Te same aspekty można dostrzec w życiu Maryi: jako Matka Króla, Syna Bożego, dzieli z Nim zarówno chwałę, jak i ból. Miłość Maryi do Jezusa nie unika trudności, ale w pełni je przyjmuje, wierząc, że Bóg przemienia cierpienie w źródło życia i zbawienia.
Scena pokłonu mędrców przypomina nam, że zbawienie, które przynosi Jezus, jest darem dla całej ludzkości. Każdy z nas, na wzór mędrców, jest zaproszony, aby wyruszyć w drogę i odnaleźć Boga w swoim życiu. Obecność Maryi uczy nas, że w tej drodze nie jesteśmy sami – ona, jako Matka Kościoła towarzyszy nam i wstawia się za nami, abyśmy mogli wiernie podążać za Jezusem.
Niech to święto Objawienia Pańskiego będzie dla nas okazją do odnowienia naszej wiary w Jezusa Chrystusa, jako Zbawiciela świata i osobistego Pana. Niech Maryja, która współuczestniczyła w misji swego Syna, prowadzi nas w trudach i radościach naszego życia, ucząc, że miłość prawdziwa trwa w cierpieniu i znajduje wypełnienie w chwale.
Arek
"miłość do Jezusa i wierność wobec Boga są nierozłączne z cierpieniem"
OdpowiedzUsuńJakże głęboki jest przekaz tej treści. Jak bardzo często nie zdajemy sobie sprawy my katolicy wierzący w Pana Boga że w cierpieniu naszym jest jego Wielka Miłość. Cierpiący może towarzyszyć Jezusowi w JEGO Drodze Krzyżowej którą Jezus przeszedł dla naszego zbawienia, naszego zbawienia.
Jak bardzo ważna jest wiedza na temat tego święta.
Towarzysząc dzisiaj mędrcą w Najświętszej Eucharystii zaprośmy do swoich domów pisząc poświęcona kredą C+M+B 2025 Chryste bądź z nami.
Dziękujemy Arku za ten piękny, głęboki tekst.
OdpowiedzUsuń