Drodzy bracia i siostry w Chrystusie Panu naszym.
Książka to bardzo mądry i pożyteczny przedmiot. Zapis myśli ludzkiej.
Doskonały sposób na to, żeby towarzyszyć człowiekowi, nie będąc fizycznie obecnym obok niego…
Teraz tyle się mówi o tym ,że nikt książek nie czyta… co może być tego powodem?
Czy my i nasze dzieci w XXI wieku, w dobie potężnej ilości napływających za pomocą prasy, radia, telewizji i filmu informacji ze świata, mamy z tym problem?
Na pewno.
Wielokrotnie, żeby po książkę sięgnąć trzeba się zdobyć na wysiłek.
Dla mnie czytanie, szczególnie w chorobie, też nie jest takie proste. Wielokrotnie siadam w ciszy pozostawiając jakby „w spokoju” moje gorsze, czy lepsze samopoczucie. Pozwalam sobie, żeby ono mi towarzyszyło i zaczynam półgłosem i powoli czytać to, czego chciałabym się dowiedzieć, to co mnie interesuje. Chyba to jest owoc mojej codziennej lektury Pisma Świętego, tak myślę. Więc jeśli bracie i siostro nie czytasz, to może zacznij właśnie od Pisma Świętego, ono nauczy Cię trochę inaczej myśleć.
Ja pisząc Wam co jakiś czas o danej książce - bo tak bym chciała współtworzyć stronę Modlitwy Wstawienniczej, w żaden sposób nie chciałabym się wywyższać, czy po szkolnemu zabiegać o waszą uwagę rozprawkami na piątkę. Nie taki mam cel. Od czasu do czasu, chcę się z Wami podzielić tą wartością, jaką mi dana książka przyniosła. Będę opisywać to spotkanie subiektywnie, pisząc też często o sobie.
W całym tym „promocyjnym” zamęcie, który proponuje nam współczesną rzeczywistość, mnie najbardziej interesuje treść . Wiem, że to pytanie nie odnosi się tylko do tej sfery, ale i w tym wypadku trzeba sobie, myślę je postawić.
Czy ja umiem wybierać? Czy potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie co jest dla mnie dobre i pożyteczne?
Czy rzeczywiście książka którą biorę do ręki jest mądra?
Z autopsji wiem, że nie zawsze. Nie chcę wymieniać tu autorów na których się w młodości „nacięłam”… Raczej lepiej będzie mi sięgnąć do mojego „credo”, do zbioru ksiąg natchnionych i z Pisma Świętego przekonać się o tym co może mi w tej sytuacji pomóc.
A stamtąd pochodzi prawda, że prawdziwą mądrością życiową jest świętość.
Mądrość zawarta jest w przekonaniu ,że to grzech zamyka do niej drogę. Ona zawarta jest w Bogu, pochodzi od Niego. Co to oznacza dla mnie?
To oznacza, że nawet o tym jaką książkę przeczytać mam rozmawiać z Panem. On ucieszy się ,że wybieram z Nim swoją duchową strawę i na pewno pokieruje moim wyborem w dobrą stronę…
Co jakiś czas będę się z Wami dzielić wrażeniami z mojego spotkania z ciekawą książką. Jeśli natknęliście się na takie wartościowe lektury, o których chcielibyście tak, jak ja opowiedzieć, zapraszam także do dzielenia się i współtworzenia przez to strony Modlitwy Wstawienniczej.
Eliza
Czytanie to mój "nałóg", tak, że bardzo czekam na recenzje dobrych książek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alicja
Alu, skoro jesteś z książką, tak za pan brat, a właściwie, jak za pani siostra.... ale mi konstrukcja wyszła ;) to może byś się czasem podzieliła z nami swoimi siostrzanymi wrażeniami. :) Pomyśl, a w zasadzie popisz ;) :)
OdpowiedzUsuńZresztą myślę, że jest tu wiele zaczytujących się pasjami osób. Podzielcie się z nami wrażeniami z przeczytanych książek.
Droga Alu ja również zapraszam do podzielenia się wrażeniami z czytania, na pewno wpadła Ci w ręce książka którą chciałabyś polecić :-)
OdpowiedzUsuńElizo i wszyscy "książkoholicy" :)
OdpowiedzUsuńPostaram się wykroić wolne chwile ze zbyt krótkiej doby i od czasu do czasu polecić pozycję, która według mnie warta jest "podania dalej". W sumie fajnie by było, gdyby i inni czytający się odezwali, może by się nam tu mały klub dyskusyjny założył :-)
Pozdrawiam
Alicja