Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić
raczył.
Nie ma odwrotu. Los został przypieczętowany.
Zawsze myślałam, ze gwoździami przybijającymi
mnie do krzyża są moje grzechy... ale czy to czasem nie są świadome słowa
"tak", potwierdzające moją zgodę na złączenie swego życia z krzyżem
do końca?
Dziwne… kiedyś w dzieciństwie widziałam, jak
ludzie całują gwoździe… nigdy nie pomyślałam dlaczego, a przecież one wyrażają
Twoją Miłość.
Panie daj
siłę dojść do tego miejsca… daj odwagę do powiedzenia Tobie "Tak".
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste
zmiłuj się nad nami.
Ania M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.