Ipsa conteret … Ona, Maryja zmiażdży głowę węża.
Szatan, największy wróg człowieka…
Podstępny, bezwzględny mający jeden cel – oderwanie
człowieka od Boga - zatracenie go na wieczność.
Człowiek - im mniej liczy się z Panem Bogiem,
tym mniej liczy się z obecnością szatana, nie dostrzega jego działań,
lekceważy, nawet uświadamiane zagrożenia,
a niekiedy niestety go wybiera…
Zły duch nie musi specjalnie zabiegać o tych,
którzy sami mówią - w takiej, czy innej formie, Panu Bogu NIE. Sami się poddają
w krąg jego oddziaływania.
Walka jest o tych, którzy wybierają Pana
Boga.
Ci czują te
jego zabiegi, w postaci pokus, które rozpoznają, dzięki formowanemu przez
wybranie Boga, sumieniu.
Człowiek
toczy wewnętrzną walkę, a pokusy nie są oderwane od tego, jak żyje, czego
pragnie…
Walka bywa niekiedy wielka, a rezultaty,
chociaż nie ostateczne, ale nie zawsze są zwycięstwem człowieka, jego miłości do Boga i wierności przykazaniom.
Ale nie musimy walczyć sami, mamy wielu
pomocników, a na ich czele stoi Maryja.
Nie lekceważmy zagrożeń ze strony żadnego
zła, bo ono nie jest samo z siebie, sami możemy przegrać nie tylko jedną, czy
drugą potyczkę, ale i bitwę o swoje życie.
Zachęcam w ten dzień Nawiedzenia przez Maryję
Świętej Elżbiety i pospieszenia Jej z pomocą, do uciekania się do Maryi i
zapraszania Jej do swojego życia… nie tylko w walce, czy potrzebie, ale na
każdą chwilę swojego życia. Ona zwycięży zło, zaprowadzi nas do Jezusa, a z
Jezusem przed Boży tron.
Polecam
rozważania ks. Piotra Glasa „ Gdzie jest Maryja, tam nie ma szatana”.
Więcej nie
muszę pisać.
Sławek +
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.