Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

21.02.2017

Nie uwielbiam Pana za coś co dla mnie zrobił, ale dlatego, że ON JEST!!! - Świadectwo Eli B



  Wielbię Go w Jego Bóstwie, Mądrości, Mocy, Majestacie, Chwale i w Jego Miłosierdziu, dobroci, delikatności, bliskości i trosce.
Uwielbiam Pana w Jego Słowie, uwielbiam Go w życiu innych osób...



Zadbajmy o to, by nie uwielbiać tylko w pojedynkę.  Więź ze Wspólnotą, z Kościołem, jest miejscem komunii z Bogiem i ludźmi.

Bardzo lubię Wieczory Uwielbienia, wcześniej chodziłam, na takie, które organizowały, różne Wspólnoty.
Wczorajszy Wieczór Uwielbienia, był dla mnie szczególny :) a to dlatego, że był zapoczątkowany przez Diecezjalną Wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym, do której należę.
Poczułam, że wszyscy razem zgromadziliśmy się w tym jednym miejscu, w jednym celu – by spotkać się z  Jezusem. Niektórzy poświęcili swój czas, jadąc 30 km, by być razem i prawdziwie spotkać się z żywym Bogiem.


W czasie uroczystej Eucharystii, otrzymałam łaskę dotyku Bożej miłości w sakramencie namaszczenia chorych, doznałam pocieszenia i umocnienia od Pana.
  Po Mszy Świętej, ks. Andrzej ogłosił, że za chwilę nastąpi adoracja Najświętszego Sakramentu, śpiew będzie towarzyszył prowadzonej modlitwie w czasie adoracji a my z zamkniętymi oczami adorujemy Pana Jezusa. Zostały wybrane dwie Siostry, które wybierały uczestników adoracji i prowadziły pod sam ołtarz, przed Najświętszy Sakrament.

  Zostałam wybrana:):):) Siostra Bernadeta, bierze mnie za rękę,( ja z zamkniętymi oczami, prowadzi mnie przez cały kościół) i mówi do mnie: ,,chodź córko moja zaprowadzę Cię do Jezusa. Jezus uleczy twoje rany i twoich bliskich, uwielbiaj Go pośród twego bólu i cierpienia a On da ci ukojenie i uleczy twoje rany. On was bardzo kocha...”
 

 Czułam się jakby Maryja prowadziła mnie do Swojego Syna.
Ciepłe łzy wzruszenia płynęły mi ciurkiem, spod zamkniętych powiek po policzkach, a radość coraz bardziej mnie rozpierała.
Z najgłębszym pokłonem padłam do stóp Jezusa w Najświętszym Sakramencie, który był oblegany, przez adorujących i spoczywających w Duchu Świętym, uczestników spotkania. Po chwili podszedł do mnie kapłan nałożył na moją głowę swoje ręce modląc się...

  W czasie adoracji usłyszałam, że w kościele jest osoba, która martwi się o swoją rodzinę, ale może być spokojna, bo Jezus kocha tę rodzinę i jest przy niej, jakby do mnie.

  Całość zakończył ks. bp Krzysztof, Błogosławieństwem i Apelem Jasnogórskim.
Wracałam do domu niesamowicie szczęśliwa i nieustannie czuję tę radość i wdzięczność za to, czego doświadczyłam.

  Serce, które umie wielbić Boga i umie dziękować, jest sercem radosnym!
Chcę zaświadczyć o mocy, potędze i nieskończonej miłości Boga do każdego człowieka.
Jest coś szczególnego w ludziach, którzy oddają chwałę Bogu. W ich oczach płonie światło będące odbiciem czegoś, co jest poza nimi. Ludzie chwały są radosnymi ludźmi wiary.
Ich życie świadczy wobec świata o tym, że ufają miłującemu Ojcu w niebie, że wiedzą, iż On pragnie dla swych dzieci dobra, i że z ufnością mogą oczekiwać odpowiedzi na swoje modlitwy.

Uwielbiajmy Boga we wszystkim!

Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci, umiłowany Ojcze w niebie, za cudowną łaskę tego
Wieczoru Uwielbienia, którą miałam radość spędzić z Tobą i Współbraćmi.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za radość, jaką daje oddanie się Tobie, wzbudzenie skruchy i otrzymanie przebaczenia.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za to, że posłałeś Ducha Świętego, aby mnie pouczał, prowadził i doradzał...
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za postawienie na mojej drodze ludzi, którym mogę służyć.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za owoce Ducha Świętego działające we mnie.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za cudowny dar chwalenia Cię, Panie.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za Twą obecność we wszystkich chwilach mego życia, tych trudnych i tych radosnych :)
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję za Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za Twe żywe Słowo, które mnie umacnia.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za to, że podnosisz mnie, ilekroć upadam.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za wszystkie błogosławieństwa życia: za moich wiernych Ci Przodków, za Rodzinę, Przyjaciół, Nauczycieli,  Duchownych, Wspólnoty, za cały Kościół.
Uwielbiam Ciebie Boże i dziękuję Ci za wszystkich, którzy pomogli mi na mej drodze. Błogosław Im, Panie!

Uwielbiam Ciebie Boże i wdzięcznym sercem DZIĘKUJĘ Ci za największy ze wszystkich DARÓW
- za TWEGO SYNA JEZUSA!!!

Chwała, cześć i uwielbienie w Trójcy Jedynemu, Bogu Ojcu i Synowi, Duchowi Świętemu. Amen
Kochani pozdrawiam Was
Bądźcie z Bogiem!
                                                       
                                                                     Ela B

5 komentarzy:

  1. Współmodląca się Anna22 lutego 2017 11:54

    Eluniu
    Wyobrażam sobie jak było to przeszczęśliwe przeżycie. Jak bardzo Bóg nas kocha i chciałby, abyśmy zaufali i uwierzyli.
    Myślę, że jeśli ktoś zdecydował się na uczestnictwo to ma możliwość przeżywania tej wzniosłości. Tylko pytanie na ile są otwarte serca do przyjmowania obecności Bożęj?
    Twoje serce było bez drzwi otwarte na oścież. Dlatego możesz przekazać nam takie świadectwo.
    Dzięki Eluniu za Twoje świadectwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulka,
      czasami trudno iść za Jezusem...
      ale pomimo rozlicznych udręk i pokus tego świata,staram się doskonalić by podobać się Bogu :)

      Usuń
  2. Jezus kocha wszystkiich ludzi. Pewnie Jezusowi jezt milej wchodzić do serca otwartego na oścież, ale do mnie wręcz wdarł się (nawet wcześniej nie wiedziałem o takich objawieniach)i Pokazał mi jak wyglądam żyjąc bez Boga i jak mogę ŻYĆ przy Jezusie. Dziękuję Jezu za to że JESTEŚ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie, tak dobrze napisałeś
      nasz Bóg kocha wszystkich Ludzi!
      Nasz Bóg jest najdoskonalszy :)
      Kocha nas bezwarunkowo,bezgranicznie i nieustanie.
      Kocha nas zawsze i na zawsze, jak najlepszy Ojciec :)
      Nasz Bóg, kocha nas także, wtedy, gdy nie rozumiemy Jego miłość, gdy się buntujemy wobec Niego, to Bóg i tak nas kocha nieodwołalnie i na wieki

      Usuń
    2. Współmodląca się Anna26 lutego 2017 14:10

      I czeka na nas z utęsknieniem jak na syna marnotrawnego. A my tak bardzo się boimy do Niego wrócić, bojąc się kary (tak jak człowiek reaguje).
      Jako ludzie powinniśmy przełamywać te bariery ludzkich odczuć, a uwierzyć w JEGO NIEUSTAJĄCE BEZWARUNKOWE MIŁOSIERDZIE I TO ŻE JESTEŚMY DLA NIEGO NAJWAŻNIEJSI

      Usuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.