Konstantin Flavitsky
,,Sprzedanie Józefa Egipskiego przez braci”
|
Kiedy po raz kolejny czytałam ten rozdział, uświadomiłam sobie, że Boży Plan na historię Zbawienia przebiegał przez różne, często tragiczne wydarzenia.
Bóg małymi kroczkami prowadził i przygotowywał świat na przyjście Zbawiciela.
Ostatnio przeczytałam pytania pewnego młodego
człowieka, z pretensją, że co to jest za Bóg skoro się godzi na tyle
nieszczęść, chorób, zła...?
W Piśmie Świętym
możemy znaleźć w wielu miejscach odpowiedź na takie pytanie...
I tak jest też, w tym rozdziale ( znając
dalszą historię losów Józefa sprzedanego kupcom), można dopatrzeć się, że Pan
Bóg dopuszcza do pewnych wydarzeń, nie ingerując w wolną wolę człowieka.
Tak, dopuszcza, bo wie, że z danej sytuacji,
jednak będzie mógł wyprowadzić dobro.
Zło - zawiść, zazdrość, nienawiść, pycha...
te złe cechy, przyczyniły się do takiego rozwoju wydarzeń, które w dziele Zbawienia
odegrały wielką rolę...
Józef - najukochańszy syn Jakuba, poprzez swoją postawę, swoje sny i wyjątkową miłość ojca do niego, wzbudza zazdrość wśród swoich braci, którzy chcą się go pozbyć….
Józef - najukochańszy syn Jakuba, poprzez swoją postawę, swoje sny i wyjątkową miłość ojca do niego, wzbudza zazdrość wśród swoich braci, którzy chcą się go pozbyć….
To wszystko jest takie niesamowite. Wszystko
to co się działo, co do tego doprowadziło i skutki występku braci Józefa, jest
logiczną układanką, z góry jakby wyreżyserowaną przez Pana Boga. On przewidział
pewne wydarzenia i jakby wykorzystał je, aby móc realizować swój Plan.
W naszym życiu, też nic nie jest przypadkowe.
Historia życia każdego z nas, jest Bożym Planem, który ma nas doprowadzić do
Nieba.
Kiedy spojrzymy wstecz, może dostrzeżemy, że
poprzez pewne wydarzenia w naszym życiu, Pan Bóg próbuje nas ukierunkować na
swoją drogę. Nawet te niedobre
przeżycia, a nawet życie z dala od Niego, jeśli powiemy mu Tak, obróci w dobro.
Też doświadczyłam w swoim życiu dobrych i złych
chwil, oraz życia bez Boga… i widzę, że
wszystko było potrzebne, abym mogła się znaleźć w tym, a nie innym punkcie
mojego życia.
Nie ma przypadków w naszym życiu, bo każda
sytuacja, każdy człowiek, który zostanie nam postawiony na drodze, odegra jakąś
rolę w naszym życiu.
Aneta
Dziś spędzam dzień z lekturą między innymi Fragmentu Biblii dotyczącego Upadku pierwszych ludzi( dokładnie jest to Księga Rodzaju rozdział 3) ale widzę ,że i moje dzisiejsze przemyślenia wiążą się także z tym o czym piszesz Anetko , bo... Dziś w sposób szczególny doznałam olśnienia, ale takiego olśnienia dla ludzi, także tych stojących twardo na ziemi, chcę użyć tego terminu w znaczeniu zrozumiałam pewną prawdę...wielką prawdę. Zaczęłam myśleć o tym co napisane( mam nadzieję ,że tak będzie w całej Biblii) jako nie o oddzielnych fragmentach , ale o całości, która nijako jeszcze się nie zakończyła. To pierwsze olśnienie ,że uczestniczymy w Wielkim Bożym Dziele, i jest to absolutnie wspaniałe, a jeszcze wspanialsze jest to ,że w ten sposób oczyścił się i urealnił we mnie prawdziwy obraz Boga, który jest Ojcem.
OdpowiedzUsuńAle odnosząc się do tego czytanego przeze mnie fragmentu, w skrócie pisząc, od prapoczątków wśród stworzeń był też obecny ten najbardziej przebiegły. I tak myślę ,że on jest w dużym stopniu odpowiedzialny i jemu zależy na tych nieszczęściach, chorobach , złu...
No tak w wielu jeszcze innych fragmentach Pisma można by się nad tym tematem zamyślać. Ważne żebyśmy nie zamazywali sobie Pięknego Obrazu Boga który jest Miłością. Coraz bardziej przekonuję się że jego Wielkość nie polega na tym przymiocie Wszechmocy a na Miłości właśnie.