Dzisiejsza
perykopa ewangeliczna, podobnie jak Ewangelia z poprzedniej niedzieli, wskazuje
na to, co jest w oczach Boga najcenniejsze, a co w oczach świata jest
głupstwem.
Punktem
wyjścia jest właśnie zderzenie oczekiwań dwóch najbliższych uczniów Jezusa, z
rzeczywistością królestwa Bożego, które rządzi się swoimi doskonałymi i
niezmiennymi prawami.
Jakub i Jan
mogli, rozumując po ludzku, oczekiwać od Jezusa szczególnych względów, z racji
na wyjątkowe więzi, które łączyły ich z Nauczycielem. Wystarczy wspomnieć ich
obecność podczas Jego przemienienia na górze Tabor, czy czujność, jakiej
szczególnie od nich Jezus oczekiwał w godzinie trwogi w Ogrójcu. Nic dziwnego,
że postanowili ją wykorzystać, aby zapewnić sobie wieczność szczęśliwszą od
innych uczniów.
„Wtedy
zbliżyli się do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i rzekli: «Nauczycielu,
chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie,
żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli
jeden po prawej, drugi po lewej Twojej stronie»” (Mk 10, 35-37).
Dla
właściwego zrozumienia perykopy ważne jest to „wtedy”, ponieważ odnosi się ono
do trzeciej zapowiedzi męki i zmartwychwstania Jezusa:
„Oto
idziemy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i
uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego
szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie»”
(Mk 10, 33-34).
Uczniowie
nie podważają w całości, jak wcześniej Piotr, słów Pana na temat Jego Paschy,
przez co został on przez Jezusa nazwany imieniem kusiciela:
„Wtedy
Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na
swych uczniów, zgromił Piotra słowami: «Zejdź Mi z oczu (gr. Hypage opiso mou,
dosł. Odejdź za mnie), szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co
ludzkie»” (Mk 8, 32-33).
Ich problem
polega na tym, że akceptując wyznanie Jezusa, skupiają się tylko na Jego
Zmartwychwstaniu. Chcą, aby – gdy już wejdzie do swojej chwały – zarezerwował
im miejsca po swojej prawicy i lewicy, które również i dziś są oznaką wysokiego
statusu. Innymi słowy, uczniowie chcą chwały bez krzyża.