Dzisiejsza perykopa ewangeliczna opisuje cud w Kanie Galilejskiej, który rozpoczyna publiczną działalność Jezusa. Jest to wydarzenie o głębokim znaczeniu duchowym, historycznym i teologicznym. Łączy w sobie żydowską tradycję z tajemnicą wiary Maryi oraz uczniów, odsłaniając jednocześnie zapowiedź nowego przymierza.
Małżeństwo w czasach Jezusa miało kluczowe znaczenie zarówno w wymiarze społecznym, jak i religijnym. Było ono znakiem przymierza między Bogiem a Izraelem, obrazując wierność Jahwe wobec swojego ludu. Wesela były świętem radości, które trwało nawet tydzień. Rodzina gospodarzy miała obowiązek zapewnienia obfitości pokarmów i wina, a ich brak niósłby za sobą ogromny wstyd oraz naruszenie społecznej reputacji. W tym kontekście stągwie kamienne, służące do rytualnego oczyszczenia, miały szczególne znaczenie. Woda z nich była symbolem zewnętrznej czystości rytualnej, koniecznej do uczestnictwa w kulcie Boga. Liczba sześć, symbol niedoskonałości, podkreśla ludzkie ograniczenia w dążeniu do świętości. Gdy słudzy wypełniają stągwie wodą, tworzą przygotowanie do działania Jezusa, które przemienia to, co ludzkie i niedoskonałe, w coś Boskiego i doskonałego.
Wino w żydowskiej kulturze było znakiem radości, błogosławieństwa i Bożej obfitości. Prorocy, jak Izajasz czy Amos, wiązali je z czasami mesjańskimi, kiedy Bóg odnowi swoje przymierze z Izraelem. Wesele w Kanie i przemiana wody w wino wskazuje na nadejście tego czasu. Jezus w swoim działaniu objawia obfitość nowego przymierza, które przekracza rytualizm Starego Przymierza, zastępując je pełnią życia i miłości.
Maryja, będąca kluczową postacią tego wydarzenia, zauważa brak wina i zwraca się do Jezusa słowami: „Nie mają już wina”. Jej troska o gospodarzy ukazuje wrażliwość na ludzkie potrzeby, ale jeszcze bardziej wyraża jej głęboką wiarę w zdolność Jezusa do rozwiązania problemu. Odpowiedź Jezusa: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja” (J 2, 4) wymaga głębokiej refleksji. Zwrócenie się do Maryi jako „niewiasto” nie jest wyrazem braku szacunku, lecz nawiązaniem do roli Maryi w Bożym planie zbawienia. Jezus przypomina o „godzinie”, która oznacza moment Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Słowa te wskazują na to, że każde Jego działanie podporządkowane jest woli Ojca i ma wymiar zbawczy. Maryja, pomimo tej odpowiedzi, nie traci wiary. Mówi do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2, 5). Jest to akt głębokiego zaufania, ukazujący jej pełne poddanie się woli Bożej.
Ewangelista Jan, opisując wydarzenia w Kanie, używa słowa „znak”, co nadaje im szczególną głębię. Znak nie jest jedynie nadprzyrodzonym wydarzeniem, ale rzeczywistością, która wskazuje na obecność Boga i Jego działanie. Przemiana wody w wino to pierwszy znak Jezusa, który objawia Jego chwałę i potwierdza Jego tożsamość jako Mesjasza. Jest to zapowiedź nowego przymierza, w którym zewnętrzna rytualność ustępuje miejsca wewnętrznej wierze. Woda do oczyszczenia zostaje przemieniona w wino, co symbolizuje przejście od prawa do łaski, od Starego Przymierza do Nowego.
Wiara Maryi poprzedza znak, co czyni ją wzorem dla każdego wierzącego. Jej zaufanie do Jezusa nie opiera się na dowodach, lecz na głębokiej więzi z Bogiem. Uczniowie natomiast dopiero po znaku zaczynają wierzyć w Jezusa. Ich wiara jest reakcją na objawienie Jego chwały i stanowi początek procesu dojrzewania, który osiągnie pełnię dopiero po Jego zmartwychwstaniu.
Cud w Kanie Galilejskiej uczy, że wiara wymaga zaufania, nawet gdy odpowiedzi Boga wydają się niezrozumiałe. Maryja jest wzorem pełnego zawierzenia, a uczniowie pokazują, jak spotkanie z Jezusem przemienia ludzkie serca. Pierwszy znak Jezusa zaprasza nas do wejścia w radość nowego życia, które przynosi On, jako Mesjasz.
Arek
Liturgię Słowa z dzisiejszej niedzieli znajdziemy pod linkiem:
https://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2025-01-19
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.