Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

25.06.2023

„Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!” (Mt 10, 27).


Dzisiejsza perykopa ewangeliczna jest częścią mowy Jezusa, który, powoławszy apostołów, teraz posyła ich, aby głosili Dobrą Nowinę.

Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości” (Mt 10, 1).

Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy!” (Mt 10, 5-8).

Aby lepiej zrozumieć, z jak przełomową chwilą mamy do czynienia, musimy zrozumieć, że dla uciemiężonych przez Rzym Izraelitów, przyjście Mesjasza i nastanie Bożego królowania było wydarzeniem utęsknionym i oczekiwanym bardziej niż cokolwiek innego. Dla Jezusa królowanie Boga – Ojca jest centralnym tematem Dobrej Nowiny. Mówi On o nastaniu Bożego królowania (malkut Jahwe), oraz nastaniu Mesjasza, którego wyglądał naród wybrany.

Jezus łączył z pojęciem królestwa Bożego dwa aspekty znaczeniowe: aktualną, zrealizowaną obecność panowania Boga, i przyszłe, oczekiwane wypełnienie. To stanowisko najpełniej ujmuje nauczanie Jezusa o królestwie Bożym, gdyż uwzględnia całokształt jego wypowiedzi (wszystkie logia), wraz z ich polaryzacją między „już teraz” i „jeszcze nie”; w „teraz” królestwa Bożego zawarta jest nowość nauczania Jezusa w porównaniu ze środowiskiem palestyńskim – to w Jego osobie, słowach i czynach już zostało zapoczątkowane królestwo Boże, czas zbawienia, czasy ostateczne.

Jednocześnie Jezus wskazuje na przyszłą fazę królestwa Bożego, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca do swego królestwa i odda każdemu według jego uczynków (sąd nad narodami). Pełne i ostateczne utwierdzenie królestwa Bożego będzie też ostatecznym zwycięstwem Boga nad szatanem, wtedy sprawiedliwi posiądą królestwo, przygotowane dla nich od założenia świata (Mt 25, 31-46)”. („Nowy Słownik Teologii Biblijnej” s. 444).

Jak łatwo zauważyć, królestwo Boże, którego nastanie głosi Jezus, mimo, że wypełnia zapowiedzi proroków, szczególnie Izajasza, nie odpowiada oczekiwaniom mesjańskim Izraelitów. Nie ma w nim śladu politycznego wypełnienia oczekiwań umęczonego ludu. Jezus nie ma zamiaru walczyć z rzymskim imperium, ponieważ było ono wyrazem, a nie istotą zła tego świata. To zło wrosło przez grzech w ludzkie serca, dając szatanowi i jego upadłym aniołom, dostęp do każdego człowieka i moc kuszenia do odrzucenia Bożej miłości w imię jej nie dających szczęścia substytutów.

Posyłając swoich uczniów do zagubionych owiec z domu Izraela, Jezus udziela im swojej mocy: będą oni przywracać ludzi do życia i zdrowia, oraz uwalniać ich spod władzy demonów, głosząc w ten sposób, że Ten, który idzie za nimi, jest Panem, miłośnikiem życia i Władcą świata widzialnego i niewidzialnego. Jego królowanie w imię Ojca, ogarnia i przenika czas i przestrzeń, dlatego nie angażuje się On politycznie, lecz uzdrawia i uświęca każdego człowieka, aby w Bogu stał się nowym stworzeniem, na Chrystusowe podobieństwo.

Jezus nie ma złudzeń, że „rewolucyjna” treść Dobrej Nowiny nie zostanie przez wszystkich przyjęta z otwartym sercem, lecz wzbudzi Jemu i Jego apostołom śmiertelnych wrogów. Co paradoksalne, będą to przeważnie ludzie związani z posługą religijną: kapłani, uczeni w Piśmie, oraz elita religijna narodu, czyli faryzeusze. Dla wielu z nich Jezus jest Belzebubem, lub jego sługą, który interpretując w sposób nowy Prawo, godzi w jego świętość i prowadzi lud na zatracenie.

Dlatego w dzisiejszej perykopie ewangelicznej Pan powtarza wielokrotnie swoim uczniom słowa, które wypowie również po swoim zmartwychwstaniu: „Nie bójcie się”. Przyczyną tego wezwania jest fakt nastania królestwa Bożego, czyli nowej, wyjątkowej relacji między Stwórcą a stworzeniem, które wyraża się w opatrznościowym działaniu Ojca, przez Syna w Duchu Świętym. Działanie to ma początek w Bożej wszechmocy, która utrzymuje w istnieniu każde stworzenie. Jednak w Jezusie Chrystusie opatrzność Boża staje się rękojmią zbawienia. Ci, którzy wierzą w Niego i Mu ufają nie muszą się niczego bać, ponieważ nawet jeśli zostaną zabici, nie stracą życia, podobnie jak Jezus nie stracił Go na krzyżu.

W tym sensie św. Paweł nauczał Kolosan, opisując nowe życie w Chrystusie ochrzczonych:

Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale” (Kol 3, 3-4).

Wprawdzie dziś nie jesteśmy zmuszeni do wyboru między głoszeniem Chrystusa, a prześladowaniami i śmiercią, lecz istnieje inny rodzaj umierania z którego nie jesteśmy zwolnieni. O tym umieraniu pisze Apostoł Narodów we wspomnianym Liście do Kolosan:

Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. (…) A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych! Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], według obrazu Tego, który go stworzył” (Kol 3, 5; 8-10).

                                                             Arek

 Liturgię Słowa z dzisiejszej niedzieli znajdziemy pod linkiem: 

https://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2023-06-25


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.