Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

9.07.2020

W drodze do świętości...


  Każdy człowiek szukający bliskości ukochanego Boga zmaga się ze sobą :)… I jeśli tak właśnie masz, to jest wszystko dobrze :)…
  Jeśli dana osoba jest przekonana, że otrzymuje łaski, które są widoczne w jej życiu „gołym okiem” to znaczy, że Pan ułatwia jej drogę i niekoniecznie trzeba o nich mówić… to po prostu jest najlepsze co mogło jej się zdarzyć, bo oto Pan Bóg sam zatroszczył się o swoją chwałę w życiu tego człowieka i jedyne co takiej osobie pozostaje, to uwielbiać Pana całym sobą do granic ludzkich możliwości, albo lepiej prosząc: spraw Panie, abym uwielbiał, uwielbiała Cię jak Ty tego pragniesz :) … i wyśpiewywać codziennie Magnificat razem z Maryją, która najdoskonalej uwielbia Trójjedyną Miłość… Tak dążymy do świętości…
  
   A kim byli Święci? O ich świętości dowiedzieliśmy się dopiero po ich śmierci, bo życie jest właśnie po to, żeby stawać się świętym i tak do ostatniej chwili będą trwać nasze zmagania… prawdę o Świętych odkrywamy kiedy odchodzą, chociaż już wcześniej ich życie było godne naśladowania…   Zawsze najpierw jest świadectwo dobrego życia w mniej lub bardziej widocznej - czasem bardzo ukrytej, zażyłości z Panem Bogiem… i nic ponad to. 
  Zazwyczaj Święci otrzymują łaski, o których sami niechętnie mówią :), bo tak już jest z miłością, że między kochającymi się, istnieją miłosne tajemnice zarezerwowane tylko dla nich… :)   
  Pan Bóg obdarowuje człowieka swoimi łaskami i człowiek nie powinien mieć wątpliwości co do pewnej szczególności otrzymanej łaski, bo każda miłość jest cudowna, wspaniała, niepowtarzalna i każda oczekuje czegoś wyjątkowego dla siebie :) … i może to otrzymywać.  
  Nie należy więc bać się prosić swojego Ukochanego Boga, który z miłości do każdego z nas zrobił już wszystko co możliwe, abyśmy i my również zechcieli oddać siebie Jemu całkowicie i prosić o to, czym może obdarzyć każdego z nas:)…   
Jeśli naprawdę tego właśnie pragniemy On pomoże w realizacji…
  
  Jak możemy rozpoznać jak to jest z naszą relacją miłości do Pana Boga?
   
  Jeśli ta Miłość daje nam poczucie szczęścia, sprawia, że jesteśmy radośni, nawet niekiedy w takim trudnym życiu jakie poznajemy np. w intencjach w MW… jeśli pomimo rozterek i wątpliwości serce nasze jest spokojne, radosne i dzielimy się swoim szczęściem, czasem może tylko drobiną szczęścia… w zwyczajnym szarym życiu… właśnie nawet wtedy, gdy boli... nie zawsze jest możliwość dzielenia się, mówienia o Bogu, bo przecież spotykamy ludzi wciąż nie gotowych na przyjęcie tego, czym my akurat chcielibyśmy ich obdarować :) … jeśli jest tak, to wszystko jest poukładane, a czas pokaże co Pan Bóg zamierzył.
   
  Żyjmy cierpliwie, dzień za dniem, pełnią życia kochajmy Ukochanego i swoich bliskich… całym sobą :) :) :) zaufajmy Mu jak nikomu na świecie :)... 
 Dążmy po prostu do Świętości.
                                                          
                                                              Ela P i Sławek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.