Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

10.12.2019

Roraty. Wpatrując się w Najświętszą Maryję Pannę…

…śpiewajmy z wiarą: „Niebiosa rosę spuśćcie nam z góry, Sprawiedliwego wylejcie chmury...”. 
   Adwent nierozerwalnie łączy się z osobą Matki Bożej. Maryja uczy nas miłości do Boga i człowieka prowadząc drogą  starania się o cichość i pokorę... bo właśnie w takim sercu może mieszkać Jezus… bo tylko takim sercem mogę Go adorować…

   Maryja przez cichość serca i skupienie ducha znalazła upodobanie w oczach Boga… ja także tego pragnę…  dlatego wpatruję się w Matkę Najświętszą, w jej cnoty i chcę kroczyć u Jej boku, trzymając Ją za rękę, by mogła przygotować moje serce… na przyjęcie Dzieciątka … mającego narodzić się  w moim sercu, bo nie ma lepszego miejsca dla Siebie… Bóg sam, który przyjął ludzką naturę…

   Adwentowa droga to tajemnica i dlatego warto trwać razem z Matką Bożą, ku czci której  odprawiane są  codziennie roraty.  
   Nazwa roraty pochodzi od pierwszych słów łacińskiej pieśni na wejście „Rorate coeli” („Niebiosa, spuśćcie rosę...”).
  Podczas rorat na ołtarzu zapalana jest dodatkowa, wysoka świeca ‐ specjalnie udekorowana zielenią i przewiązana białą lub niebieska wstążką. Świecę ta nazywa się roratka, symbolizuje ona  Maryję, która jak jutrzenka zapowiada przyjście Jezusa ‐ Jedynej, Prawdziwej i Wiecznej Światłości.


  Roraty celebrowane przed świtem są wyjątkowe także ze względu na kolor szat liturgicznych. Kapłan celebrujący roraty jest ubrany w biały ornat chociaż w Adwencie obowiązuje fioletowy kolor szat liturgicznych…

  Dobrze jest pamiętać, że Roraty uświęcone tradycją na stałe wpisały się w polską tradycję. Odprawiano je już w XIII w., a na polski  grunt prawdopodobnie zostały zaszczepione przez bł. Kingę z Węgier. W roratach brali udział wszyscy, bez względu na stan, z którego się wywodzili. Uczestniczyli w nich także królowie  ze swoimi rodzinami. Na poranne adwentowe Msze Święte udawali się m.in. Zygmunt Stary, Zygmunt August, królowa Bona, Anna Jagiellonka i Marysieńka Sobieska.
   Jak podają źródła z 1739 roku  przed rozpoczęciem rorat, przedstawiciele wszystkich siedmiu stanów/ król, prymas, senator, szlachcic, żołnierz, kupiec i kmieć/ przynosili do ołtarza  świece. Wręczając świecę kapłanowi wypowiadali następujące słowa :  „Jestem gotowy na sąd Boży”. Obrzęd przypominał, że Adwent jest czasem podwójnego oczekiwania : na Boże Narodzenie oraz na ostateczne przyjście Jezusa… 


  Nie śpij! Idź na roraty… w wielu parafiach jest taka możliwość także w godzinach popołudniowych :), a nawet wieczornych… Roraty mają w sobie niezwykłą moc i wiele uroku… Wspólne uwielbianie Maryi zbliża nas do Boga i do siebie. Nasze oczekiwanie na narodziny Jezusa nabiera wtedy innego wymiaru... Oddając cześć Matce Bożej jakby lepiej, pełniej przygotowujemy się na przyjście Pana… „Fiat” Maryi odmieniło na zawsze losy świata, Najświętsza Dziewica stała się zapowiedzią naszego zbawienia...

  Czas rorat to jeszcze jedna, cenna okazja  do uczczenia Panny Najświętszej i podziękowania za Jej miłość, matczyne wstawiennictwo, nieustanną pomoc i prowadzenie nas do Boga… :) :) :)
                                                                    Elżbieta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.