Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

12.05.2019

„Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich” (J 10, 29).


W zeszłą niedzielę rozważaliśmy perykopę ewangeliczną, w której Jezus potwierdził  pasterską misję Piotra. Trzykrotnemu pytaniu o miłość do Pana, które – według św. Augustyna – odpowiadało trzykrotnemu zaparciu się Apostoła, towarzyszyło trzykrotne polecenie pasienia  baranków i owiec: „Paś baranki moje! (…) Paś owce moje! (…) Paś owce moje!” (J 21, 15-17). Zatem Panem i Pasterzem owiec jest Zmartwychwstały, Piotr zaś stał się pasterzem - opiekunem stada, które Zbawiciel "nabył" swoją drogocenną krwią. Dziś Jezus potwierdza tę prawdę, wskazując na swoją wyjątkową relację z Ojcem, która sprawia, że staje się On dla ludzkości jedynym źródłem życia wiecznego.
W posłannictwie Piotra dostrzec możemy dopełnienie misji, której Stwórca udzielił człowiekowi, gdy powierzył mu stworzony przez siebie świat: „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1, 28). Jezus objawia się w dialogu z Piotrem jako przedwieczne Słowo, o którym św. Paweł pisze, że „Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała – Kościoła” (Kol 16, 18).

Każdy człowiek, który przyjął chrzest i został włączony w mistyczne ciało zmartwychwstałego Zbawiciela, został niejako na nowo stworzony przez Trójcę Przenajświętszą: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe” (2 Kor 5, 17). Odtąd płodność  i polecenie czynienia sobie poddaną ziemię nabiera wyjątkowego wymiaru duchowego i polega na wypełnianiu przez uczniów Jezusa nowego przykazania:  „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Dosłownie pierwsza część polecenia Jezusa brzmi: „Idźcie więc i czyńcie uczniów ze wszystkich narodów”, bycie uczniem polegało w czasach współczesnych Panu na posłuszeństwie mistrzowi, trwaniu w swoistym poddaniu jego woli, uczeniu się od niego i stawania się podobnym do niego. To ma na myśli Jezus, gdy mówi do uczniów: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11, 29).
Właśnie dlatego, że w odróżnieniu od innych rabbich, bycie uczniem Jezusa nie jest jedynie wysiłkiem intelektualnym, ale przede wszystkim wspólnotą życia i towarzyszeniem Mu w drodze ku paschalnemu wypełnieniu Jego przeznaczenia na Golgocie, tym co  umożliwi uczniom realizację powierzonej im misji jest wzajemna miłość będąca owocem jedności z Panem, Dawcą miłości: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 34-35). Jednie wówczas, gdy trzykrotnie wyznał swoją niedoskonałą jeszcze miłość do Jezusa, Piotr mógł stać się pasterzem Jego baranków i owiec. Apostołowie, oraz ich następcy w szczególny sposób uczestniczą bowiem w zbawczej i uświęcającej misji Chrystusa, która polega na jednaniu ludzkości z Bogiem: „Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił na posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień” (2 Kor 15, 18-20). Piotr, zanim podjął się misji jednania, sam musiał przyjąć od Zmartwychwstałego dar pojednania. Trwanie w miłości Chrystusa, dawanie świadectwa o Jego zwycięstwie nad grzechem, oraz jednanie ludzi z Bogiem przez sakramenty chrztu i odpuszczania grzechów stanowi istotę uczestnictwa uczniów w pasterskiej misji Słowa, które stało się ciałem. 
W tym sensie można rozumieć dzisiejszą perykopę Ewangeliczną, w której Jezus objawia się nam jako jedyny Dobry Pasterz:
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 27-30). 
Autorytet pasterski Zbawiciela płynie bezpośrednio z Jego niepowtarzalnej jedności z Ojcem; z niepojętej tajemnicy Jego synostwa, które objawiło się w Jego całkowitym posłuszeństwie Ojcu, aż po śmierć na krzyżu. Podobnie jak Jezus jest Synem przez odwieczne zrodzenie z Ojca, zaś my stajemy się synami przez adopcję, tak On jest jedynym Pasterzem wszystkich ludzi, którzy pragną pełnego zjednoczenia z Bogiem, natomiast Apostołowie oraz ich następcy uczestniczą przez łaskę w pasterskiej misji Chrystusa. Miłość Ojca, który przez swojego Syna udziela uświęcającej mocy Ducha świętego Kościołowi jest „limfą” krążącą w każdej latorośli, w każdym z ochrzczonych i sprawia, że nie tylko duchowieństwo, czy osoby konsekrowane, lecz my wszyscy – we właściwy sobie sposób – uczestniczymy w pasterskiej misji Chrystusa, czyniąc ziemię poddaną woli Tego, który w jednorodzonym Synu objawił swoją miłość do nas, gdy miłujemy braci, służymy im i ofiarowujemy swoje cierpienia za nich.
Św. Jan Paweł II uczy nas: „Jeżeli Chrystus jest Dobrym Pasterzem i jako jedyny Dobry Pasterz staje się Królem wszystkich pasterzy w Kościele, to dzieje się tak dlatego, że w Nim mieszka miłość, która łączy Go z Ojcem. Przez tę miłość urzeczywistnia się owo Boże wybranie, które Ojciec powziął w stosunku do człowieka przed stworzeniem świata. Przedwieczny i Jednorodzony Syn Boży, stając się Człowiekiem w imię tej właśnie miłości, o to jedno się troszczy: ażeby pomnażać wśród ludzi przybranych synów, którzy odpowiedzieliby przedwiecznemu wybraniu Ojca. Właśnie dlatego jest Dobrym Pasterzem. Daje życie swoje, ażeby ludzi bronić od śmierci, ażeby w nich pomnażać życie. To życie jest w Nim. Przyniósł je z sobą na świat, stając się Człowiekiem, jako dar Ojca. Pragnieniem Chrystusa jako Dobrego Pasterza jest dzielić się tym życiem, obdarowywać nim człowieka, ponieważ tylko w ten sposób — uczestnicząc w Bożym życiu — człowiek, istota śmiertelna, może wyzwalać się od duchowej śmierci” (Homilia Jana Pawła II wygłoszona przez kard. Macharskiego na krakowskich Błoniach, 1999 rok).   
                                                             Arek 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.