Strony

Róże Różańcowe

Warto posłuchać

1.10.2015

Żyć chwilą obecną :)… z nauczania Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus

  W dniu wspomnienia Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus wysłuchajmy wersji muzycznej wiersza Małej Świętej i reflektujmy o życiu… i wieczności :) :) :)…  zostawmy chociaż na chwilę nasze troski i codzienne zmagania :)… 


https://www.youtube.com/watch?v=0G6Niz6D0gY

Współczesną cywilizację cechuje pośpiech, napięcie i stres. Wciąż spieszymy się, jesteśmy w ciągłym biegu, rozpraszani i niepokojeni przez tysiące spraw, trosk i bodźców, żyjący na powierzchni  – nie zauważamy, jak szybko upływa życie, jak wartko płynie czas, unosząc nas niczego nieświadomych do miejsca spotkania z Bogiem. Jakże często chcemy  więcej, zdobyć, zasmakować, doświadczyć, przeżyć. Jednak wartość czasu, wartość naszego życia nie mierzy się intensywnością doznań, przeżyć czy załatwionych spraw, ale głębią przeżywania każdej chwili i potęgą miłości, jaka przenika każde nasze działanie. Im większa miłość, tym większą wartość ma nasze życie. Doskonale wiedziała o tym św. Teresa wykorzystując każdą chwilę swego krótkiego życia, by miłować Boga i ludzi:
Patrzmy na życie we właściwym świetle... To tylko chwila pomiędzy dwoma wiecznościami... Każda chwila to skarb... Jeden akt miłości pozwoli nam lepiej poznać Jezusa, zbliży nas do Niego na całą wieczność! Zdaniem Teresy, wieczność, jakkolwiek miałaby wyglądać, jest zależna od tego, jak przeżywamy nasze „teraz”. Każda chwila jest cegiełką w budowaniu wieczności, każda sekunda naszego życia ma konsekwencje dla życia wiecznego. To niesamowite, ile może się wydarzyć w chwili obecnej!
W liście pisanym do Celiny, Teresa mówi: Zdaje mi się Celinko, że Panu Bogu nie potrzeba lat, aby dzieła swej miłości dokonać w duszy; jednym promieniem swego serca może w jednej chwili sprawić, że kwiat rozkwitnie na wieczność (20.10.1890). Jakaż to pociecha dla ludzi w podeszłym wieku, dla wszystkich, którzy martwią się, że „przegrali” swoje życie! Zaprawdę powiadam ci, dziś ze mną będziesz w raju! – powiedział Jezus do dobrego łotra na krzyżu.
  Słowo „dzisiaj” ma szczególne znaczenie w Biblii. Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego, niech nie twardnieją wasze serca ... (Ps 95,8; Hbr 3,7-8). To dzisiaj mamy przeżywać swoje życie, nie wczoraj ani jutro.
Nowy Testament mówiąc o czasie, posługuje się dwoma terminami: kronos i kairos. „Kronos” to czas neutralny, „kairos” to czas „upodobania”, dotyczy szczególnej okazji; szansy jaką Bóg daje ludziom; dotyczy chwili, w której Bóg jest najbardziej bliski i pozwala się znaleźć. Po Wcieleniu, po wejściu Boga w nasz czas, nie ma już dla chrześcijanina neutralnego czasu. Każda chwila obecna jest okazją, aby się z Nim spotkać.
  Gdzie mieszka Bóg – tym pytaniem pewien Rabbi zaskoczył grono uczonych, którzy u niego gościli. Wszyscy się roześmieli: Co za pytanie! Czyż cały świat nie jest pełen Jego chwały? On jednak im odpowiedział; Bóg mieszka tam, gdzie człowiek go wpuści. Taki jest ostateczny sens naszego życia religijnego: wpuścić Boga. Ale możemy Go wpuścić jedynie tam, gdzie naprawdę jesteśmy, gdzie sami żyjemy naszym własnym życiem. Tylko w chwilę obecną może wejść Bóg... A my ubolewamy, rozpamiętujemy, że nie wpuściliśmy Go wczoraj, albo marzymy, planujemy, aby zrobić to jutro.
Chwila obecna to miejsce spotkania człowieka z Bogiem. Poza nią spotkać możemy tylko siebie, albo mówiąc właściwiej, fałszywy obraz siebie; nasze rozczarowania, marzenia, iluzje. Spotkanie z Bogiem w chwili obecnej dokonuje się na różne sposoby. Jezus zarzuca faryzeuszom i saduceuszom, że nie potrafią rozpoznać znaków czasu (Mt, 16,3) i płacze nad Jerozolimą, bo nie rozpoznała czasu Bożego nawiedzenia (Łk, 19,44). Również my omijamy Boże nawiedzenia, robiąc niewłaściwe rzeczy w niewłaściwym czasie; pracujemy, kiedy powinniśmy odpocząć; zamartwiamy się, kiedy powinniśmy dziękować; snujemy marzenia kiedy powinniśmy się modlić. I tutaj niezmiennie aktualne są słowa Koheleta, że „wszystko ma swój czas pod słońcem”.
            Stanąć w chwili obecnej znaczy być całkowicie w tym, co robisz. Age quod agis (czyń, co czynisz), brzmi stare powiedzenie. Kiedy jesz, to jedz i lepiej nie czytaj gazety! Kiedy spacerujesz, to spaceruj! Otwórz swoje oczy, kosztuj piękna natury i nie żyj swoimi myślami. Kiedy słuchasz drugiego człowieka, to słuchaj go i nie myśl o tym, co masz mu odpowiedzieć. Kiedy śpisz, to śpij jak najlepiej i nie rozmyślaj o niepowodzeniach minionego dnia, ani nie martw się o to, co masz zrobić jutro. Rób jedno po drugim! Wszystko ma swój czas!
            Nigdy nie powinniśmy mieć wrażenia, że mamy za dużo do zrobienia. W tej chwili mamy tylko jedną jedyną rzecz do wykonania. Nie potrzebujemy martwić się o to, co nastąpi za chwilę. Owa chwila sama zatroszczy się o siebie. Dosyć ma dzień swojej biedy! Czyńmy, co mamy czynić na każdy dzień, jaki nam daje Bóg, i powierzmy się jemu bez reszty.  
  Teresa z Lisieux zawsze podkreślała ważność chwili obecnej: Czasem bardzo się niepokoimy, albo przeszłością albo przyszłością. Ale nic nie możemy zrobić z przeszłością, która należy już do Boga; nic nie możemy również uczynić ze swoją przyszłością, która także należy tylko do Boga. Cała moja wolność wyraża się w chwili obecnej, w momencie, który jest mi dany,..  Tam, gdzie mogę Mu ufać i działać dla Niego to jest ta chwila obecna, którą On mi podarowuje. To wszystko znajdujemy w utworze poetyckim Teresy „Moja pieśń na dzień dzisiejszy”, który jest jakby syntezą jej „małej drogi”.

Me życie jest cieniem, me życie jest chwilką,
Co ciągle ucieka i ginie.
By kochać Cię Panie, tę chwilkę mam tylko,
Ten dzień dzisiejszy jedynie!...

  Myśleć o tym, co bolesnego może się zdarzyć w przyszłości, jest brakiem ufności mówiła Teresa. Zresztą, ta przyszłość, której się tak lękamy, może w ogóle się nie wydarzyć, jakże często istnieje jedynie w naszej wyobraźni, w naszych myślach. Bóg daje łaskę tylko na chwilę obecną. Toteż nie można się dziwić, że traci się wewnętrzny pokój, który jest znakiem Bożej obecności, gdy wybiega się w przyszłość:



O jutro się modlić nie jestem ja w stanie,

Choć nie wiem, jak życie popłynie;

Dziś strzeż mnie, dziś broń mnie, dziś tylko, o Panie,
Przez dzień ten dzisiejszy jedynie.
  Chwila obecna – jedynie ona cała do nas należy! Obyśmy starali się wykorzystać ją na miłowanie Boga. Ufni w Jego miłosierdzie możemy śmiało iść przez życie śladem Świętej Teresy. 
  Gdy patrzymy w przyszłość może nas ogarnąć trwoga. Po cóż jednak zagłębiać się w przyszłość? Skąd mogę wiedzieć, że przyszłość będzie mi dana? Nie jest również w naszej mocy, by coś zmienić, poprawić lub dodać do przeszłości. Tak więc wszystko, co przeszłość w sobie zawarła trzeba Bogu oddać
z ufnością i żyć chwilą obecną.

Mówisz, że to trudne?... ale może warto spróbować… próbować nieustannie :):):) … Święta Tereso od Dzieciątka Jezus módl się za nami!

                                                                        Elunia :)
 


1 komentarz:

  1. Eluniu, dzięki Ci za przygotowanie tematu*
    ...To tylko chwila pomiędzy dwoma wiecznościami...

    Po wizycie u lekarza mąż woła żonę, płacząc.
    Ta pyta: "Co się stało, kochanie?".
    Mąż mówi: "Popatrz, lekarz dał mi te tabletki i mam brać codziennie po jednej przez resztę życia".
    Żona pyta: "Więc dlaczego się tak denerwujesz?".
    "Dał mi tylko cztery tabletki" - odpowiada mąż.

    Zastanówmy się, gdybyś był tym człowiekiem i pozostawały Ci cztery dni życia, to jak chciałbyś je przeżyć?

    memento mori

    Wydaje mi się że każdy z nas w głębi serca wie jak postępować w życiu żeby umierając czuć spokój i świadomość że przeżyliśmy życie na 100%.
    Jeśli ktoś wie, jak dobrze żyć, umie też dobrze umrzeć.
    A teraz Was pozdrawiam cieplutko i zaśpiewam :)
    "Ach, skończy się wkrótce, to moje wygnanie, Wiecznego blask zalśni mi słońca, I śpiewać Ci będę na wieki, o Panie, To „dzisiaj" bez kresu i końca." :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.