Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

15.11.2020

Czy odkryłeś talenty, którymi Cię Pan Bóg obdarzył? Co z nimi robisz?


W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus opowiada swoim uczniom przypowieść o talentach. Przypowieść ta, dotyczy talentów - dóbr ziemskich, ale we wstępie Zbawiciel mówi, że podobnie będzie w królestwie niebieskim...

  Tam jednak będziemy rozliczani z innych, otrzymanych talentów, chociaż zapewne z tych talentów podobnych do talentów z Ewangelii również. Właściwie, to nie zapewne, ale na pewno, bo po cóż, byłoby stwierdzenie Pana Jezusa, że trudno jest bogatemu wejść do królestwa niebieskiego.

  Chyba mało kto, z tych osób, które odwiedzają stronę Modlitwy Wstawienniczej, może zaliczyć się do ludzi bogatych, niektórzy być może, sami potrzebowali by pomocy... część jednak, chyba może powiedzieć o sobie, że jakiś dostatek życiowy posiada.

  Pomagać jednak może każdy, na tyle na ile kogoś stać... ale miara serca by się tu przydała, bowiem  w rozliczeniu w niebie, nie wielkości kwot będą się liczyły. Pamiętamy przecież ubogą wdowę, która według Jezusowej  miary, wrzucając grosz, wrzuciła najwięcej...

  Można pomnażać dobra ziemskie, ale trzeba je wykorzystywać tak, żeby nie były kulą u nogi na drodze do zbawienia.

11.11.2020

Ojczyzno ma...


Ojczyzna moja

Oj­czy­zna moja – to ta zie­mia dro­ga,
Gdziem uj­rzał słoń­ce i gdziem po­znał Boga,
Gdzie oj­ciec, bra­cia i gdzie mat­ka miła
W pol­skiej mnie mo­wie pa­cie­rza uczy­ła.

Oj­czy­zna moja – to wio­ski i mia­sta,
Wśród pól le­chic­kich sa­dzo­ne od Pia­sta;
To rze­ki, lasy, kwiet­ne niwy, łąki,
Gdzie pieśń na­dziei śpie­wa­ją skow­ron­ki.

Oj­czy­zna moja – to pra­oj­ców sła­wa,
Szczer­biec Chro­bre­go, ce­cor­ska bu­ła­wa,
To duch ry­cer­ski, szla­chet­ny a mę­ski,
To na­sze wiel­kie zwy­cię­stwa i klę­ski.

Oj­czy­zna moja – to te ci­che pola,
Któ­re od wie­ków zdep­ta­ła nie­wo­la,
To te kur­ha­ny, te smęt­ne mo­gi­ły -
Co jej swo­bo­dy obroń­ców przy­kry­ły.

Oj­czy­zna moja – to ten duch na­ro­du,
Co żyje cu­dem wśród gło­du i chło­du,
To ta na­dzie­ja, co się w ser­cach kwie­ci,
Pra­cą u oj­ców, a piosn­ką u dzie­ci!

Maria Konopnicka

Źródło

https://poezja.org/wz/zbior/Wiersze_patriotyczne/

 

Nim słońce wejdzie

O, wiem, że Pol­ska bój zwy­cię­ski to­czy,
O! nie zgi­nę­ła i ni­g­dy nie zgi­nie –
Lecz my czyż uj­rzym ją w chwa­ły go­dzi­nie? –
Nim słoń­ce wej­dzie, rosa wy­źre oczy!

I bę­dzie wiel­ka – i bę­dzie wspa­nia­ła –
Lecz ro­bak tru­mien wprzód może nas sto­czy,
Nie­jed­na w świe­cie tkwi roz­bi­cia ska­ła –
Nim słoń­ce wej­dzie, rosa wy­źre oczy!

8.11.2020

„Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Mt 25, 6).


Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych stanowi rozwinięcie mowy eschatologicznej Jezusa w kontekście potrzeby czujności, którą wyraził w słowach: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie” (Mt 24, 42-44).

Nie ma zatem żadnej wątpliwości, że wcześniej, czy później Pan/Syn Człowieczy przyjdzie, zaś brak wiedzy o konkretnym dniu i godzinie przyjścia: („Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec” (Mt 24, 36)), oraz jego nagła natura: („Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24, 27)) stawiają przed nami następujący wybór: albo będziemy czuwać, przygotowując się na Jego przyjście, albo zlekceważymy czuwanie i Pan zastanie nas nieprzygotowanych. W pierwszym przypadku Oblubieniec zabierze nas na swoją wiekuistą ucztę. W drugim usłyszymy przerażające słowa: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was” (Mt 25, 12) i pozostaniemy na wieki przed drzwiami niebieskiej ojczyzny.

1.11.2020

Różaniec Do Granic Nieba 1 - 8 Listopada


Informacja, zaproszenie.

Włączmy się.

https://www.youtube.com/watch?v=xtWGNhBoTcM

https://www.rozaniecdogranic.pl/

„Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5, 7).


W tym roku uroczystość Wszystkich Świętych jest inna niż wszystkie dotychczasowe. Pierwszy raz, od kiedy sięgam pamięcią, nie udamy się na cmentarz, aby oddać cześć naszym bliskim (i nie tylko) zmarłym, zapalić im znicz i pomodlić się za nich. Mimo to, osobiście staram się przyjąć tę przykrą sytuację, jako okazję do przemyślenia istoty tej uroczystości, wyznaczonej, aby oddać cześć wszystkim tym, których Kościół, w swojej nieomylności, ogłosił świętymi, jak czytamy w modlitwie na zakończenie I Nieszporów: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty pozwalasz nam w jednej uroczystości czcić zasługi Wszystkich Świętych, prosimy Cię, abyś dzięki wstawiennictwu tak wielu orędowników hojnie udzielił nam upragnionego przebaczenia”.

Chcę dziś, w szczególny sposób powierzyć wszystkich zmarłych potrzebujących pomocy potężnemu wstawiennictwu świętych, którzy, jak czytamy w Apokalipsie św. Jana, stoją „przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka». (…) «To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy” (Ap 7, 9-10; 14-15).

Pragnę nieco zuchwale wtrącić się w ich nieustanne wielbienie Boga i poprosić ich: Wy, którzy jesteście tak blisko Boga i nieustannie Go wielbicie, w tym szczególnym dniu Wam poświęconym wspomnijcie Barankowi tych, którzy przygotowują się w czyśćcu na spotkanie z Bogiem, aby ukrócił łaskawie ich męki oczekiwania na upragnionego Oblubieńca. Wspomnijcie również na nas, walczących codziennie ze słabością i grzechem, i wspierajcie nas swoim orędownictwem, abyśmy, gdy nadejdzie nasza godzina, okazali się godnymi uczestnictwa w uczcie weselnej Syna Królewskiego!

Litania do Wszystkich Świętych

   Litanią do Wszystkich Świętych, uwielbiajmy Pana Boga w Jego Świętych Sługach. Dziękujmy za przykład Ich życia i zanośmy za Ich wstawiennictwem nasze modlitwy: za nas żyjących, o wszelkie Łaski potrzebne w drodze do Nieba i za tych, który już zostali odwołani z tego świata, o Łaskę życia wiecznego.



 Litania do Wszystkich Świętych

I. BŁAGANIA DO BOGA
Panie, zmiłuj się nad nami. Panie, zmiłuj się nad nami.
Chryste, zmiłuj się nad nami. Chryste, zmiłuj się nad nami.
Panie, zmiłuj się nad nami. Panie, zmiłuj się nad nami.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
II. WEZWANIA DO ŚWIĘTYCH
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami.
Święta Panno nad pannami, módl się za nami.
Święci Michale, Gabrielu i Rafale, módlcie się za nami.
Wszyscy święci Aniołowie, módlcie się za nami.
PATRIARCHOWIE I PROROCY
Święty Abrahamie, módl się za nami.
Święty Mojżeszu, módl się za nami.
Święty Eliaszu, módl się za nami.
Święty Janie Chrzcicielu, módl się za nami.
Święty Józefie, módl się za nami.
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy, módlcie się za nami.
APOSTOŁOWIE I UCZNIOWIE
Święci Piotrze i Pawle, módlcie się za nami.
Święty Andrzeju, módl się za nami.
Święty Janie i Jakubie, módlcie się za nami.

25.10.2020

„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22, 37).


Dwudziesty drugi rozdział Ewangelii wg. św. Mateusza jest opisem prawdziwej bitwy duchowej, którą Jezus stoczył z siłami ciemności, niestety uosabianymi przez tych, którzy powinni stać po stronie światłości – najbardziej uczonymi dziećmi Abrahama.

Wjeżdżając do Jerozolimy na osiołku, oczyszczając świątynię z kupujących i sprzedających, uzdrawiając w niej niewidomych i chromych, oraz pozwalając, aby to właśnie dzieci wyraziły prawdę o Jego mesjańskiej tożsamości, witając Go okrzykami: „Hosanna Synowi Dawida!” (Mt 21, 15), Jezus rozpoczął decydującą bitwę z arcykapłanami, saduceuszami i faryzeuszami, którzy – każda grupa na swój sposób – deformowali oryginalne nauczanie Pisma, stając się przeszkodą na drodze między Bogiem, a Jego ludem. Już wkrótce Jezus wyrazi tę prawdę w jednym z „biada”, skierowanym przeciwko nim:  „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą” (Mt 23, 13).

Na tym polegała Jego zbawcza misja, która znalazła swoją kulminację w śmierci na krzyżu, oraz chwalebnym Zmartwychwstaniu, jak pisze św. Paweł: „Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości” (Ef 2, 13-16). Jezus walczył z grzechem  „bronią” krzyża i „amunicją” swojej najświętszej Krwi, ofiarując łaskę zbawienia wszystkim ludziom bez wyjątku, w tym Jego wrogom, którzy w walce ze Słowem wcielonym nie zawahali się użyć słowa objawionego.