Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

13.09.2020

„Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” (Mt 18, 33).

 
  W perykopie ewangelicznej, którą dziś rozważamy Pan Jezus wskazuje na istotę ekonomii zbawienia, którą wyraził w słowach podsumowujących Kazanie na Górze: „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5, 48), w kontekście przykazania miłości do każdego człowieka: „Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie” (M5 5, 43-44). W Ewangelii wg. św.  Łukasza Zbawiciel wzywa do upodabniania się do Boga w miłosierdziu: „Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 35-36).
To jest bardzo ważna nauka Pana: każdy Jego uczeń wezwany jest do porównywania się do samego Boga, który ze swojej natury jest nieskończenie doskonały we wszystkich swych przymiotach, a zatem również w miłosierdziu, sprawiedliwości i świętości. Św. Paweł następująco porównał nasze nieustające dążenie do Boga: „Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą” (1 Kor 9, 24-25). Tą nieprzemijającą nagrodą jest sam Bóg, do którego musimy się upodabniać, dlatego przykazanie nieustannego wybaczania, będące jedną z konkretyzacji przykazania miłości, zawiera w sobie prawdę o naszej wielkiej godności dzieci Bożych, ponieważ jedynie sama Trójca Przenajświętsza może być celem naszego życia i tylko Ona może zaspokoić w pełni pragnienia naszego serca.

6.09.2020

O upominaniu słowo...


  Obowiązek upominania - takie jest przesłanie dzisiejszego pierwszego czytania...
Pan Bóg stawia go bardzo mocno. Nieupominanie grzeszącego może doprowadzić do zagłady duszy tego, kto może i powinien upomnieć, a nie czyni tego.
   Obecnym ludziom należy się bardzo często jedno wielkie upomnienie. Jest tyle popełnianych grzechów, a niekiedy spotykamy nawet epatowanie nimi... Tyle jest lekceważenia Bożych Przykazań...

   Co czynić Panie Boże? Czy każdy ma naprawiać świat... zawsze i wszędzie, czy działać w tych miejscach, które pozostają, jakby na wyciągnięcie ręki?...

  Pierwsze zdanie drugiego, dzisiejszego czytania, może chyba rozjaśnić tę sytuację, jak i słowa z pierwszego czytania. 
"Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością"
  Jeśli kochasz, to zwrócisz uwagę, nie tylko z obowiązku i ze względu na siebie, o którym jest mowa w pierwszym czytaniu, ale  z miłości, aby bliźni nie zginął...
    To jest takie braterskie upomnienie, o którym mówi Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii...
Podobnie, jak w pierwszym czytaniu, są to jednak słowa kategoryczne, pokazana jest też droga, jakby etapy upominania.

5.09.2020

Pierwsza sobota miesiąca. Wynagrodzenie Najświętszej Maryi Pannie.


  "Najchwalebniejsza Dziewico, Matko Boga i Matko moja! Jednocząc się z Twoim Synem pragnę wynagradzać Ci za grzechy tak wielu ludzi przeciw Twojemu Niepokalanemu Sercu. Mimo własnej nędzy i nieudolności chcę uczynić wszystko, by zadośćuczynić za te obelgi i bluźnierstwa. Pragnę, Najświętsza Matko, Ciebie czcić i całym sercem kochać. Tego bowiem ode mnie Bóg oczekuje. I właśnie dlatego, że Cię kocham, uczynię wszystko, co tylko w mojej mocy, abyś przez wszystkich była czczona i kochana.

4.09.2020

Pierwszy piątek miesiąca. Akt wynagrodzenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.

Akt wynagrodzenia Najświętszemu Sercu Jezusowemu
O Jezu Najsłodszy, któremu za miłość bez granic ludzie w niewdzięczny sposób odpłacają wielkim zapomnieniem, opuszczeniem i wzgardą, oto my rzucając się do stóp Twoich ołtarzy, pragniemy szczególnym hołdem czci wynagrodzić Ci tę oziębłość i krzywdy, jakie ze wszech stron ranią Najmiłościwsze Twoje Serce.
Świadomi jednak, że my sami nie zawsze byliśmy wolni od różnych przewinień, a przejęci najgłębszą skruchą, jesteśmy gotowi dobrowolnym zadośćuczynieniem wynagrodzić Ci nie tylko za swoje grzechy, ale i za grzechy tych, co błąkają się z daleka od drogi zbawienia, nie chcą iść za Tobą, Pasterzem i Wodzem.

30.08.2020

„Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 16, 25).


  Warto rozważyć dzisiejszą perykopę ewangeliczną razem z historią wyznania Piotra, której jest, w pewnym sensie, kontynuacją.

Łączy je osoba Szymona – Piotra, który na pytanie Jezusa: „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mt 16,15) odpowiedział w imieniu Dwunastu: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16). Pan Jezus pochwalił Apostoła, wskazując na nadprzyrodzoną naturę jego wyznania: „Błogosławiony (gr. Makarios, dosł. szczęśliwy) jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,17-18).

Imię „według pojęć starożytnych nie tylko odróżniało tego człowieka od innych ludzi, lecz także określało go, stanowiło istotną część składową jego osobowości, co nie ma imienia uważano za nieistniejące, a człowiek bez imienia był nikim. Najczęściej imię wyrażało też rolę, jako jego podmiot miał do spełnienia w świecie (por. Rdz 3,20; Sdz 6,12; 1 Sm 25,25), nosiło znamiona życiowego programu wytyczonego człowiekowi przez Boga (por. Mt 16,16) lub wyrażało naturę osoby opisywanej (nomen omen), jej charakter (np. Jakub, Boanerges, Piotr; Mk 3,17; por. Łk 9,57). Czasami w ciągu życia imię było zmieniane (por. Rdz 17,5; 32,28-30; 2 Krl 23,34; Mt 16,18), co wiązało się ze zmianą osobowości lub dotychczasowej sytuacji danej osoby, np. Abram na Abraham,

26.08.2020

Śluby Jasnogórskie... Aktualne stale

Śluby wprowadzają w piękny i wyjątkowy rodzaj relacji – w przymierze oblubieńczej miłości.

  Od momentu zaślubin, ślubujący  czują się odpowiedzialni za miłość. Starożytni Hebrajczycy swoją  formułę zaślubin między mężczyzną i kobietą,  ułożyli na wzór formuły przymierza, jakie Pan Bóg zawarł  z narodem wybranym:

 „Wy będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem”  ( Jr 11,4).

„Ona jest moją żoną, a ja jestem jej mężem” –zaślubiny małżonków…

  Termin berit oznaczający przymierze Boga z ludźmi,   zastosowano też w odniesieniu do małżeństwa. Określa więc naturę i przymioty małżeństwa, które decydują o wyłączności  i nierozerwalności związku małżeńskiego ( por. Prz 2,16). Małżeństwo między kobietą i mężczyzną jest więc obrazem przymierza między Bogiem, a Jego ludem.  

  Biblijna idea zaślubin Boga z ludem została  rozwinięta w zaślubinach Jezusa Chrystusa z Kościołem. Przez sakrament chrztu jesteśmy zaślubieni z Trójosobowym Bogiem. Jesteśmy ludźmi zaślubin, bo Bóg nas zaślubił swoja miłością. On -  Miłość pierwszy nas poślubił i oczekuje naszego dojrzewania do pełni miłości, uzdalnia nas  i wspomaga, również w tym, żebyśmy żyli Ślubami. Oczekuje potwierdzenia, realizacji złożonych przyrzeczeń w konkretnych czynach.