Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

5.02.2020

Jak uspokoić swoje burze O. Pelanowski


Brak wiary, daje o sobie znać w nadmierny lęku o siebie.”

Nasze życie nie jest sielanką…
Tak najczęściej uważamy.

Burze w atmosferze bywają bardzo gwałtowne, powodujące, niepokój, a niekiedy nawet strach.
Nikt takich sytuacjach nie czuje się dobrze.
Podobnie bywa z burzami, które pojawiają się w naszym życiu…
Dlaczego one są i jak przetrwać ?  Jak wyjść z nich bez szwanku, jak wpłynąć na ich intensywność?
   
Odpowiedzi w tym temacie poszukajmy słuchając słów o. Augustyna Pelanowskiego

 Polecam i zapraszam
                
                                        Sławek
 

2.02.2020

Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni. Święto Matki Bożej Gromnicznej.



  Słowo przyszło do swoich… Wszyscy należeli do Niego, ale nie wszyscy Go przyjęli…

Byli jednak tacy, którzy Je przyjęli. Wyczekiwali i doczekali się żyjąc sprawiedliwie, pobożnie, nie rozstając się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. A Duch Święty był z nimi.
   
  Symeon i prorokini Anna są postaciami z dzisiejszej Ewangelii, którzy żyjąc długo, żyli niegasnącą nadzieją, i nadzieja ich nie zawiodła.
  Pan Jezus, ofiarowany według prawa Bogu Ojcu, przyszedł na świat, aby ofiarować się nam i za nas.
    
  Ofiarowanie – czyn, postawa właściwie, która wynika z miłości.
Ofiarowanie się Jezusa, aż do końca, aż do oddania swojego życia… więcej ofiarować nie można…

  Co człowiek ofiaruje Jezusowi za to? 
Czy żyje sprawiedliwie, pobożnie, dążąc do świątyni nie tylko w niedzielę i święta?
Czy ofiarowuje czystość swojego serca, aby móc przyjąć ofiarowującego się w Eucharystii Boga?
Co z codzienną modlitwą… a post?

29.01.2020

Tydzień Biblijny – Światłość świata



Biblia – Słowo Boże do człowieka…
Powinno być drogowskazem… i dla tego kto Nim żyje na co dzień,  jest.

Zapytam Cię: które ze słów Pana Boga utkwiło Ci w ostatnim czasie w pamięci szczególnie, a może niegdyś, czy może właśnie teraz zmieniło Twoje życie?  Stało się światłem w mroku tego świata, drogowskazem w zagubieniu, podporą w słabości, umocnieniem w chwiejności?...
Może potwierdzeniem na wybranej drodze życia, jakby nagrodą za ciągłe kroczenie ścieżkami Pana Boga?

  «Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».  J, 8, 12.

Jeśli Twoje światło zapłonęło nie, nie stawiaj go pod korcem.
Daj Świadectwo i w komentarzu podziel się Światłem.
                                                                
                                                                     Sławek +
Ps.
 Bywały pytania, więc mała wskazówka odnośnie wstawiania komentarzy. Co i jak trzeba wypełnić, aby komentarz się ukazał.
Po napisaniu komentarza, klikamy pod tekstem na: Brak komentarzy / ... komentarzy, następnie na  znacznik ramki Skomentuj jako. Tam, kolejno:  Wybierz profil,  opcję Nazwa / adres URL  i w ramce Nazwa wpisujemy swoje imię.  Adresu nie musimy wpisywać.  Klikamy Dalej, a następnie Opublikuj.

26.01.2020

„Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie” (Mt 4, 16).

Perykopa ewangeliczna, którą Kościół proponuje nam na dzisiejszą niedzielę stanowi  syntezę antycypującą tematy i wydarzenia z publicznego nauczania Jezusa, które zostaną rozwinięte w dalszej części Ewangelii św. Mateusza.

Perykopa rozpoczyna się dramatyczną informacją: „Gdy [Jezus] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei” (Mt 4, 12). W zeszłym tygodniu Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. (…) Ja to ujrzałem i daję świadectwo (gr. memartyreka), że On jest Synem Bożym” (J 1, 29. 34). W ten sposób Chrzciciel nie tylko zdefiniował odkupieńczą naturę mesjańskiej działalności Jezusa, lecz również wskazał na Jego naturę Syna Bożego. Taka wiedza mogła płynąć jedynie z głębokiego zjednoczenia z Bogiem i wsłuchania w Jego słowa, będące darem wynikającym z posłuszeństwa otrzymanemu powołaniu: „Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym” (J 1, 33). Św. Jan Chrzciciel był duchowo głęboko zakorzeniony w autentycznej starotestamentalnej tradycji prorockiej, dlatego jego świadectwo (gr. martyria) ma wymiar trynitarny, który w słowach Chrzciciela nabiera szczególnej wyrazistości: Ojciec objawia Syna poprzez działanie Ducha Świętego. To świadectwo dopełnia się w uwięzieniu i męczeńskiej śmierci Chrzciciela, które wskazuje na dopełnienie świadectwa Tego, który przewyższył go godnością (por. J 1, 30). Św. Jan Chrzciciel w doskonały sposób wypełnił swoje: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30), umierając za prawdę, której nie wyrzekł się do końca.

23.01.2020

Tydzień modlitw o jedność Chrześcijan



    Czego pragnął Pan Jezus?

  Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.
J.17. 11b

   Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie;  aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.   I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.   Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
 J.17.20-23

  Do czego zachęcał Apostoł Paweł?

22.01.2020

Kartka z kalendarza Anny... Nie jesteśmy sami

… Nie tak dawno, dowiedziałam się, że moje zmiany chorobowe zniknęły i tym bardziej, jest za co dziękować… z racji kolejnych urodzin. To już za mną, zostały kwiaty, kartki z życzeniami i zwyczajne dni…
 
Często mam takie stany, kiedy brak mi entuzjazmu i chęci do działania, modlitwa też jest na siłę. Zawsze znajdzie się dziedzina życia w której są jakieś niedociągnięcia, braki i np. choroba też ma na to wpływ. Zapewne, jak większość kobiet, mam huśtawki hormonalne i wtedy żadne wmawianie sobie, że jest ok nie działa.
Ja pozwalam sobie na takie dni…
Jakiś czas temu, mądry kapłan powiedział mi, że kwiatki lepiej wąchać z góry, nie od korzeni. Zadręczanie się słabym nastrojem, prowadzi często do pogłębienia złych odczuć i oskarżania się. Mamy Ducha Świętego, więc kiedy nie kleją się moje modlitwy, proszę Go o pomoc. Zapraszam Go do mojej słabości, do mojego zniechęcenia, braku nadziei.
Pomaga.

19.01.2020

„Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym” (J 1, 34).


W Dzisiejszej perykopie ewangelicznej Kościół prezentuje nam swoisty komentarz do Chrztu Pańskiego, który celebrowaliśmy w zeszłą niedzielę. Czytaliśmy wówczas opis tego wydarzenia według św. Mateusza. Jezus przyszedł nad Jordan, aby przyjąć chrzest z rąk św. Jana Chrzciciela, który na początku wzbraniał się, uznając Jego wyższość. Ostatecznie ustąpił, ulegając argumentacji Jezusa, że to niezrozumiałe dla niego żądanie Jezusa – chrzest był przeznaczony dla grzeszników, jako widomy znak ich nawrócenia – jest częścią tego wszystkiego, co „sprawiedliwe”, co musi zostać wypełnione.

Nie można się dziwić oporom Jana. Wszak zapowiadał nadchodzącego Mesjasza w inny sposób: „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Mt 3, 11-12). Pobrzmiewają w tych słowach tony apokaliptyczne, które musiały budzić fascynację i lęk w słuchaczach. Tymczasem Jezus pokornie poddał się obmyciu na równi z „pospolitymi” mieszkańcami Jerozolimy, Judei i całej okolicy nad Jordanem (por. Mt 3, 5), a nawet faryzeuszami i saduceuszami, których Chrzciciel nazywał „plemieniem żmijowym”. Co więcej, sam Bóg potwierdził swoją nadzwyczajną interwencją, że decyzja Jezusa była słuszna:  „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 16-17).