„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem
było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez
Niego nic się nie stało, z tego, co się stało”… J, 1, 1 - 3
… „Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi
Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała,
ani z woli męża, ale z Boga się narodzili…”
J, 1, 10 - 13
To fragmenty z Ewangelii przypadającej na
dzisiejszy dzień…
Początkiem naszego wejścia w orbitę, którą
ukształtowało Słowo, był Chrzest każdego z nas...
Następnie, formowanie
według Słowa, przy coraz bardziej wzrastającej naszej świadomości, odbywało się
przy udziale rodziców, katechetów, księży...
Najpierw, było to prowadzenie za
rękę w sensie dosłownym, później coraz większego znaczenia nabierały nasze
wybory…
Takie,
jakie one na przestrzeni naszego życia były, taka jest teraz nasza bliskość
względem Słowa, takie jest Jego przyjmowanie i takie są duchowe owoce naszego
życia i realizacja życiowego posłannictwa.
Tak wygląda nasze dziecięctwo Boże….