Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

12.03.2017

„To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” (Mt 17, 5).


  W drugą niedzielę Wielkiego Postu Pan Jezus zabiera nas na „górę wysoką”, abyśmy stali się światkami Jego Przemienienia. Mistyczne doświadczenie, w którym Syn objawia a Ojciec potwierdza Jego boską i mesjańską naturę, staje się znakiem wskazującym na ostateczny cel naszego ziemskiego pielgrzymowania, który jest uczestnictwem w intymnym życiu Trójcy Przenajświętszej. To pielgrzymowanie odbywa się w posłuszeństwie wiary i jest możliwe dzięki miłości Bożej, która „rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5, 5).

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się (gr. metemorphote dosł. został przemieniony) wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa ” (Mt 17, 1).

10.03.2017

Zaproszenie do dzielenia się przeżywaniem Wielkiego Postu

Szczęść Boże
  Witamy wszystkich, którzy zagościli na naszej stronie Modlitwy Wstawienniczej. Do każdego kierujemy te słowa, gdyż to jest strona dla każdej osoby, która zechce, w ramach naszej formuły, na tej stronie zagościć ze swoim słowem.  Chyba mało jest takich możliwości współtworzenia strony.
  Najważniejszą funkcję naszej inicjatywy, czyli Modlitwa Wstawiennicza, jest realizowana przez członków naszej modlitewnej wspólnoty, właśnie przez modlitwę w codziennie przekazywanych Im intencjach, które każdego dnia do nas napływają. 
  Sama strona MW ma jednak szerszą formułę, jak to jest napisane w zakładce Pisz dla nas.
   Rozpoczęliśmy Wielki Post. W ubiegłym roku tak pięknie wyszło nam wspólne dzielenie się przeżywaniem Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, polecana była lektura wielkopostna, czy też przesyłane do nas były do zamieszczenia na stronie, inne teksty w których pisaliście o tym, jak przebiega Wielki Post w Waszym życiu.

  Czy nie moglibyśmy ponownie ubogacać się wzajemnie, naszym przeżywaniem tego szczególnego okresu?
Modlitwa, post, jałmużna… powinny towarzyszyć nam szczególniej w tym czasie. Zagłębianie się w siebie, odnoszenie się do Boga, postanowienia, nabożeństwa wielkopostne, rozważania męki Pańskiej, rekolekcje, może pielgrzymki, lektura pasyjna…. świadectwa owoców wielkopostnych: teraźniejsze, czy z przeszłości...
  Tyle jest możliwości, aby przez własną pracę duchową, ale może i wspólnotową, ostatecznie Święta Wielkanocne przeżywać, będąc dużo bliżej Jezusa, niż jesteśmy obecnie.

8.03.2017

..."Piękna jesteś..."


 O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja,
jakże piękna!
Oczy twe jak gołębice
za twoją zasłoną.
Włosy twe jak stado kóz
falujące na górach Gileadu.
 Zęby twe jak stado owiec strzyżonych,
gdy wychodzą z kąpieli:
każda z nich ma bliźniaczą,
nie brak żadnej.
 Jak wstążeczka purpury wargi twe
i usta twe pełne wdzięku.
Jak okrawek granatu skroń twoja
za twoją zasłoną.
 Szyja twoja jak wieża Dawida,
warownie zbudowana;
tysiąc tarcz na niej zawieszono,
wszystką broń walecznych.

7.03.2017

Prawo świętości...



  Wielki Post rozpoczęty na dobre… niektórzy są już nawet po Rekolekcjach… 
Każdy ma w swoim życiu, wiele spraw, które powinien zmienić, a może nawet całkiem się z niektórymi pożegnać… Z innymi odwrotnie, dobrze by było je podjąć.

   Wszystko dla Jezusa i dla swojej świętości.
Dla przykładu to, o czym mówiła do nas w dniu wczorajszym, w pierwszym czytaniu Liturgia Słowa:

   Pan powiedział do Mojżesza:
«Mów do całej społeczności synów Izraela i powiedz im:
„Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz.
Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego.

Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczeniem imienia Boga twego. Ja jestem Pan.

5.03.2017

„Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon” (Mt 4, 10).


  Liturgia Słowa, którą Kościół Święty ofiaruje nam w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, wyprowadza nas, wraz z Panem Jezusem, na pustynię, abyśmy – doświadczając kuszenia ze strony diabła – odkryli istotę naszego chrześcijańskiego powołania, którą jest stawanie się darem dla innych w posłuszeństwie Bogu.

W swojej Ewangelii św. Mateusz przedstawia Pana Jezusa jako nowego Mojżesza, prawdziwego Mesjasza w którym doskonale wypełniają się obietnice, jakie Bóg złożył przez proroków swojemu ludowi. Jednocześnie w nowym ludzie wybranym, Kościele chrystusowym, wypełnia się historia zbawienia. Dlatego w życiu Jezusa odnaleźć możemy liczne odniesienia do wydarzeń starotestamentalnych, które Pan, swoim słowem i czynem, oświeca i w pełni realizuje.

Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła” (Mt 4,1).

Wyprowadzenie przez Boga, pod przewodnictwem Mojżesza, ludu wybranego z niewoli egipskiej było wydarzeniem, w którym Bóg objawił się jako Zbawiciel. Dając Izraelitom Prawo Przymierza, Pan Bóg odwołuje się właśnie do tego wydarzenia: „Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie” (Pwt 5, 6 nn).

4.03.2017

W poszukiwaniu prawdziwej mądrości….


  Kto by nie chciał jej znaleźć, posiąść, aby mądrze żyć ?… ale też, mądrością służyć innym…
 Gdzie jej szukać? Jak dobrze spożytkować?
  Odpowiedzią może być dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Syracydesa, księgą Mądrości też nazywaną.
  Załączam je poniżej. Zachętą po staranie się o taką mądrość niech będzie fragment Ewangelii Św. Jana 8.11-11, Który mi się dzisiaj otworzył, o przywiedzionej do Jezusa kobiecie pochwyconej na cudzołóstwie, w którym Jezus postawiony w sytuacji, wydaje się bez wyjścia, bo z jednej strony, Mojżesz nakazał takie kamienować - ukarać śmiercią, a z drugiej strony Jezus tyle nauczał o miłości, miłosierdziu, przebaczeniu… Wydawało się, że w końcu znaleźli haka na Jezusa… ale to było mniemanie mądrości ludzkiej. 
 Mądrość Boża poradziła sobie z tą sytuacją.
   Pragnijmy takiej mądrości i starajmy się szukać tam gdzie wskazuje Syracydes.

  "Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę.
Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me w niej się rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę, od młodości mojej idę jej śladami. Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę.

2.03.2017

Abstynenci pilnie poszukiwani… Świadectwo Sławka

  Są takie osoby wśród nas? Odważą się świecić światłem dozgonnej, absolutnej trzeźwości?... wszak nie stawia się światła pod korcem. A w naszej Ojczyźnie takie światło jest potrzebne.
    
  Obchodzimy w Kościele katolickim Tydzień Modlitw o Trzeźwości Narodu, rozpoczynamy również okres Wielkiego Postu.
  Myślę, że decyzje przeżycia tego okresu w trzeźwości, będą jednymi z podejmowanych postanowień.
   Może więc, dobrze jest dać świadectwo, że można nie używać alkoholu w ogóle, że można się obyć i być radosnym, szczęśliwym… wolnym człowiekiem, że jest się wtedy radością i przykładem dla najbliższych, oraz, że o żadnym cierpiętnictwie mowy niema.
  Może kogoś to zachęci do przedłużenia życia w trzeźwości poza okres Wielkiego Postu, które być może jest jemu, czy jego bliskim potrzebna jak powietrze?    Komu innemu może pomoże wytrwać w podjętym kiedyś postanowieniu, gdy zobaczy, że są ludzie, którzy tak żyją i chwalą sobie takie życie.
  A może, ktoś komu to jest bardzo potrzebne, zastanowi się, że tak jak dotąd, dalej żyć nie można, że abstynencja, to ostatnia deska ratunku dla niego i najbliższych, których krzywdzi, albo których może stracił….
  
   Gdy się prosi o świadectwo, trzeba zacząć od siebie… więc zacznę.
Moja młodość upłynęła bez pokątnego sięgania po jakiekolwiek trunki, ale gdy przed studiami, na rok czasu, znalazłem się w pewnym towarzystwie…