Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trudne sytuacje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trudne sytuacje. Pokaż wszystkie posty

25.11.2015

„Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają” (Ps 14, 1) ... A Bóg pragnie czystości i pięknej Miłości.



   "Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych, stali się głupimi” (Rz 1, 19-22). Przez „nieprawość nakładają prawdzie pęta” – to znaczy umiłowali śmiercionośną rozkosz grzechu bardziej niż Boga" (por. 2 Tm 3, 4).
 „Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J.15, 5).

  Nawiązując do treści zamieszczanych w  minionym  tygodniu, a dotyczących życia wiarą, pięknymi, czystymi  relacjami między zakochanymi,  ale też mówiącymi o konieczności przekazywania wiary rodzinie, chcielibyśmy dla dopełnienia polecić artykuł w którym wraz z autorem, powrócimy do tego, co może być dla nas; tak powodem Błogosławieństwa, jak i przyczyną grzeszności, czy nawet zniewolenia.
    Radujcie się Wy, którzy staracie się sami i w Waszych relacjach, być pięknymi przed Bogiem, a w opisywanej materii sumienie Wam nic nie wyrzuca…  
Ale też, nie martwcie się Wy, którzy tym cieszyć się jeszcze nie możecie.
  Jest jedno lekarstwo i to skuteczne, bo tak powiedział Jezus. Polecane wszystkim….

23.09.2015

Jacek Salij OP - "NADZIEJA PODDAWANA PRÓBOM" (dostępna za darmo)

Wielu z nas miewało/ miewa czasem jakieś wątpliwości, problemy z wiarą, czy dylematy natury etycznej, moralnej.
W życiu codziennym, często ścieramy się z różnymi trudnymi pytaniami, na które nie znamy odpowiedzi.
W swojej książce "Nadzieja Poddawana Próbom" o. Salij odpowiada na takie dylematy ludzkie jak np:
"Dlaczego moja wiara jest taka mała",
"Wiara poddawana próbom",
"Czy możemy być swojego zbawienia",
"Komunia Święta na rękę"

14.09.2015

Panie Boże, proszę, daj moc powtarzać Tobie TAK



  Posługując w Modlitwie Wstawienniczej, czy też niekiedy w bezpośrednich kontaktach, spotykam się z takimi słowami:

  … „ Mój problem chyba polega na tym, że mam wrażenie, że Pan Jezus mnie nie widzi, nie słyszy... nie potrafię do Niego dotrzeć. Czasami brak już sił, wiary i nadziei ‘’...

  Myślę, że może to być dość częsty problem osób zanoszących swoje modlitwy do Boga.
Wydaje się,  że to o co prosimy jest dobre, tak być powinno, czy chociaż mogłoby... więc dlaczego nie jest?

Bywa, że to zaczyna boleć 
Dotykają nas czasem, takie bóle chwili. Niekiedy, to już nie tylko ból, ale choroba.

  Pytamy i pytamy:   Panie Boże, dlaczego nie jest tak, jak pragnę?...

20.07.2015

Moje przemyślenia w temacie upadków. Uczmy się od dzieci.

  Gdy małe dziecko uczy się chodzić wciąż upada, przewraca się i potyka. Wszystko jest dla niego przeszkodą, a upadki są często bardzo bolesne….
 Jednak dziecka to nie zraża; ono uparcie dąży do celu...

   Podobnie i my, uczący się chodzenia w obecności Bożej, wciąż upadamy i potykamy się o własne słabości. Jesteśmy jak małe dzieci, potrzebujące podtrzymywania i wparcia. Nasze działania są często bardzo nieporadne i nieskuteczne...
  Uczmy się od naszych młodszych braci tego, aby  NIGDY SIĘ NIE PODDAWAĆ i wspierać się

13.07.2015

Maryjo cierpliwa… naucz nas cierpliwości w relacjach z bliźnimi…

  „Wysławiać mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” - wypowiedziała Miriam w swojej pełnej uwielbienia  modlitwie ... 
  

  Zapewne wielokrotnie powtarzała te słowa… skrywała się w cieniu tych słów, bo  wypowiadane z mocną wiarą  chroniły Maryję szczególnie  kiedy żyła w Nazarecie …wśród bliskich …

  Tajemnica ludzkiego losu…w doświadczeniu życia wśród bliźnich…. 
Ludziom zawistnym zdarzało się nazywać  Zbawiciela  „żarłokiem i pijakiem”, a nawet zarzucać mu opętanie mocą Złego.
A Jezus… sam zapowiedział „mnie prześladowali i was prześladować będą – Nie jest uczeń nad Mistrza”.  Pierwszą uczennicą w szkole Jezusowej była Maryja Jego  Matka …

  Jezus żył z Matką w małej społeczności, a życie w małych społecznościach oparte jest o zależności, które mogą trwać przez wieki… Można powiedzieć, że bez zaglądania sobie do okien,  sąsiedzi oraz ich rodziny i bliscy, potrafią jakoś poznawać i „znać” wiele spraw, chronionych przez kogoś  dyskrecją… Tym więcej widzą i wiedzą im bardziej pasjonującej dziedziny cudzego życia  dotyczy skrywany temat …

8.07.2015

Mężu, żono, noście obrączki!

  Dzisiaj chcielibyśmy poruszyć kolejny aspekt z życia małżonków.
Jak wynika z tytułu, dotyczy on noszenia obrączek.
Bardzo mało jest jakichkolwiek publikacji w tym temacie, jak też, niewiele się mówi o tym, jak ważnym elementem jest ten mały złoty drobiazg.
 Niestety dość często spotkać można małżonków, którzy obrączek nie noszą. 
Dlaczego?....
  Jeśli są to jakieś konkretne powody np. choroba, czy wykonywanie niebezpiecznej pracy, to zrozumiałe. Natomiast jeśli nie ma konkretnych przeszkód, obrączka na palcu powinna być! 
Dlaczego?....
  Polecamy fragment z książki Mieczysława Guzewicza "Małżeństwo - tajemnica wielka", w której to porusza m.in. jakże ważny temat noszenia obrączek ślubnych.
Jeśli macie znajomych, przyjaciół, czy kogoś w rodzinie, kto o tym nie wie, mówcie, żeby nie ściągali obrączek, ani w domu ani w ogóle. Sami też tego nie róbcie.

                                                                         Aneta i Sławek

   Noszenie obrączki
"Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć" (1P 5, 8).
 Natura szatana, o czym często zapominamy, jest dynamiczna, atakująca. Czasami myślimy, że ma on do nas przystęp wtedy, kiedy mu na to pozwolimy. Bardzo niebezpieczne przekonanie. Św. Piotr ostrzega, że szatan ciągle jest nastawiony na atak i szuka słabego punktu w obronie. Nie można mieć wątpliwości, że szczególnym celem ataku diabła jest małżeństwo sakramentalne. Niszcząc małżeństwo, niszczy człowieka, rodzinę, Kościół i naród. Trzeba się przed tym zagrożeniem bronić, a jednym ze sposobów jest noszenie pobłogosławionej obrączki. Chroni ona nie małżonka, lecz małżeństwo. Pojedyncza osoba chroni się przed niebezpieczeństwami poprzez noszenie medalika, krzyżyka, różańca, szkaplerza. Podobnie zabezpieczamy nasz dom, mieszkanie, samochód. W przypadku obrączki, mającej wymiar świętości, gdyż pobłogosławił ją kapłan poprzez słowa modlitwy i dzięki wodzie święconej, ma ona wyjątkową wartość w odpędzaniu złych duchów od małżeństwa. Z tego powodu zdejmowanie obrączki bez powodu i trzymanie jej w szafce jest narażaniem małżeństwa na niebezpieczeństwo. Pobłogosławiona obrączka jest także przypomnieniem dla małżonka, że wszelkie podejmowane decyzje pociągają konsekwencje dla obojga. Nie jest się już kawalerem, panną, żyjącym ze świadomością odpowiedzialności tylko za siebie. Może to dotyczyć różnych zachowań w towarzystwie,

1.07.2015

Świętość łoża małżeńskiego

 Dzisiaj chcielibyśmy polecić Wam bardzo ciekawą audycję, której autorem jest dr Mieczysław Guzewicz, a tematem, który porusza, jest  "Świętość łoża małżeńskiego".

  Pomaga nam spojrzeć na małżeństwo z perspektywy wiary. W głęboki sposób dotyka tego, co nam może wydawać się nieistotne, a w rzeczywistości jest bardzo ważne dla prawidłowego budowania więzi małżeńskiej.

  Jak ważne jest funkcjonowanie łoża w małżeństwie, tej intymnej części naszego życia małżeńskiego, możemy usłyszeć właśnie w tej audycji.

"Świętość łoża małżeńskiego w bardzo dużym stopniu wpływa na świętość małżeńską."
dr M.Guzewicz

    Aneta i Sławek

http://www.radiomaryja.pl/multimedia/swietosc-loza-malzenskiego/

  I jeszcze chwila... z Biblią, Ojcem Świętym i świadectwem młodej, a już doświadczonej Małżonki. 
Oraz apel, aby w małżeństwie nie gadać tyle, ale się całować. :) :) ;)

24.06.2015

Słowo o ojcostwie. Ojcowie do raportu.


  Miło to już było…  może tylko mogło, czy powinno, być…. wczoraj.
  Przedłużone świętowanie, to  niestety, wątpliwa zaleta niektórych mężczyzn…
 Żeby nie popaść w ten stan :) ;)  proponuję pewną formę raportu. 
   Nie powiem,  że dzisiejszy tekst, a szczególnie to co polecę, jest dla niewiast zabronione, ale chciałbym jednak, żeby się zainteresowali nim szczególnie mężczyźni.  Ojcowie, ale również Ci, dla których ojcostwo jest dopiero melodią przyszłości.  

   Myślę, że polecony materiał może pomóc każdemu z nas we wniknięciu w siebie, dla dobra rodziny,  która może i powinna być, tak ważnym przyczynkiem do tego, żeby nasze życie było po prostu udane.  Żebyśmy byli jego twórcami, a nie tylko konsumentami…, że o destrukcyjnych postawach ledwie wspomnę.                           
    A więc, oby Ojcostwo, a nie dziadostwo.
                                                                                    Sławek 

   http://www.gloria.tv/?media=410513

   Po kliknięciu, jeszcze mały, ale wymowny suplement.....

1.06.2015

Wieści z naszego Forum... cz.2


     W pierwszej części  wieści z naszego Forum, w której zamieściliśmy fragmenty forumowych wypowiedzi  z działu Modlitwa  http://www.modlitwa.e.pl/2015/05/forum-nasza-retrospekcja-1.html  zapowiadaliśmy zamieszczenie wybranych fragmentów rozmów z działu – Codzienności życia.
  Dla przypomnienia, nowym osobom odwiedzającym stronę Modlitwy Wstawienniczej… Forum zgodnie z przeprowadzonym wcześniej sondażem jest zamknięte…. Dlatego okresowo,  takie wieści z forum, będziemy na naszej stronie przedstawiać …. Ku informacji czym tam żyjemy, jak również dla zachęty do zarejestrowania się i brania aktywnego udziału korzystając z możliwości forum.
  Od dzisiaj poszerzyliśmy również informacyjną funkcję strony głównej naszego Forum przez wprowadzenie  rubryk:  Gorący temat, oraz Wybrane z Forum, gdzie z większą częstotliwością zamieszczać będziemy fragmenty toczących się rozmów.

  Zapraszamy do lektury wybranych tekstów i na nasze Forum.

                                                                   Aneta i Sławek

 Oto wybrane fragmenty z działu Codzienności życia.


 .... Od wielu lat mam nieustające problemy z synem. Zaczęło się jak miał 6 lat. Zamknięty w sobie, spokojny, grzeczny, ale mówiący, że nie chce żyć.  Świetny uczeń, wzór dla innych w szkole. Psycholog odesłała do poradni diagnozowania adhd i aspergera. Nic nie zdiagnozowali. Spotkania z psychologiem, brak współpracy syna, moje samotne wizyty w poradni. 4 klasa, opuszczenie w nauce, z geniusza przeciętniak, niechęć do szkoły. Kolejny psycholog, kolejne diagnozy, psychiatra. Nic. \Gimnazjum, 1 klasa brak promocji, druga klasa wagary, przestał wychodzić z domu, zainteresowania narkotykami, marihuaną, grami…. Kilka rozpoczętych terapii, na które poszedł kilka razy i więcej nie dał rady się zaciągnąć…..

 …. Twoja sytuacja jest trudna, ale patrząc przez pryzmat wiary nie beznadziejna. Nie wiem czy czytałaś książki Marcina Jakimowicza: "Radykalni", "Dno. Dziennik pisany niemocą", "Drugie dno, czyli muzyka i świąteczny nastrój"... To są książki, świadectwa nawrócenia muzyków, którzy stoczyli się niemal na samo dno. Tam można przeczytać jak wyglądał ich proces nawrócenia, spotkania z Panem Bogiem. Polecam Ci bardzo te książki, tchną nadzieją, że nikt nie jest przegrany, że nikogo Pan Bóg nie przekreśla.
Może syn sam sięgnie po te książki jak zobaczy je na stole…..

   W tych książkach, które polecasz z pewnością jest napisane, że sami musieli przyznać się do problemu, sami chcieli wyjść z tego, sami szukali pomocy. Mój syn nie widzi problemu, nie chce sie leczyć, wszystko wie lepiej. Ale  postaram się zdobyć te książki.
 -----------------------------------------------------------------------------

  Mamy w dzisiejszych czasach bardzo ułatwiony kontakt. Każdy posiada telefon komórkowy, internet i całe to dobro, które ma służyć komunikacji międzyludzkiej.
Zauważyłam jednak w ostatnim czasie zupełnie odwrotne skutki tych dobrodziejstw.
Coraz więcej osób- przynajmniej wśród moich znajomych, wcale nie szuka kontaktu i obecności drugiego człowieka w swoim życiu, pociąga ich podglądanie życia innych, niezdrowa ciekawość i brak zaangażowania w jakiekolwiek sprawy- że o rozwoju duchowym z delikatności nie wspomnę.
  Są aktywni ale tylko w obserwowaniu, ewentualnie ujawnianiu swojej krytyki na czatach, forach. Nawet w sytuacji, kiedy są obecni w jakiejś słusznej działalności, zdecydowanie wolą tylko obserwować....
  Zawsze byłam osobą otwartą na krzywdę innych, starałam się być wsparciem dla innych. Kiedy ostatnio w moje życie wplątał się zamęt, z trwogą zauważyłam , że wszystkie adresy e-mail, nękane moimi wiadomościami , milczą!......

  Ja  mam to  samo   ja  pierwsza  nie  zrobię  jakiegoś  ruchu  to  cisza   dla  mnie  to  szok  .  Kiedyś  to  rozumiałam  bo  mieszkam  poza  Polską  telefony  drogie  brak  internetu   itp.  Ale  teraz  przy  tej  technice  ludziom  się  nawet  nie chce  parę  slow  napisać  i  odezwać ….. 

20.05.2015

Święty Jan Paweł II do Polaków. O Ojczyźnie, o nas i do nas.




 Dziesięć dni temu, w tekście Obudź się Polsko   http://www.modlitwa.e.pl/2015/05/obudz-sie-polsko.html   padło pytanie  Święty Janie Pawle II, czy poznajesz swoją Ojczyznę?”
   
 Była pierwsza, zaskakująca, ale optymistyczna tura wyborów prezydenckich.
 Idzie nowe, miejmy nadzieję….   Najwyższy czas….
  
  Jeśli ktoś nie zgadza się z ostatnim zdaniem, ale również wszystkich, zapraszam do posłuchania Apelu Jasnogórskiego z dnia 10 maja 2015r.  Został on ułożony z wypowiedzi, teraz już Świętego, Jana Pawła II, odnoszących się do naszej Ojczyzny i postaw nas Polaków.
   
 Posłuchajmy do czego nawoływał Papież, jak miało, czy powinno być.  Porównajmy,  jak jest w Polsce teraz. I kto za to odpowiada?  
 Kto weźmie słowa Św. Jana Pawła II pod uwagę? Kto uczyni z nich swój drogowskaz?

… W ostatniej debacie … z urzędu, padały słowa, żeby nie mieszać Ojca Świętego do omawianych, a dotyczących Ojczyzny spraw.
   Nie mieszać?
To czyje słowa brać pod uwagę? Co ma być drogowskazem? 
Kto ma wskazywać drogę?
  
 Polska była silna, gdy przy Bogu stał nie tylko lud wierny.
Dobrze by było, żeby wierni okazali się ci, którzy nim kierują.
 Co prosimy Panie Boże, daj.

                                                             Sławek z Anetą

 Słowa Św. Jana Pawła II znajdziemy pod linkiem:

  
 Ja Tu zostaję....  Ojczyzna...

9.05.2015

Obudź się Polsko


   
    
  Czy już nie czas, aby zacząć przecierać oczy?
Czy to ze snu, letargu, czy też ze zdziwienia?
I zacząć ŻYĆ?
  
   

 Polonia Semper Fidelis 


  Tak było i tak może być.
 Co proszę Panie Boże daj.

  Boże, Ty powołałeś mnie do życia z polskich rodziców i na polskiej ziemi. Dziedzictwo mego Narodu kształtowało moje myśli, chleb polskiej ziemi żywił moje ciało. Nie mogę kochać Twojego świata, nie kochając na pierwszym miejscu mojej Ojczyzny. Proszę więc, ześlij na Nią, błogosławieństwo Swoje. Niech rozkwita w pokoju i sprawiedliwości, a ja niech poznam moje wobec Niej obowiązki i z Twoją pomocą je wypełnię. Amen.
                                                                                  Sławek

 Ps. Święty Janie Pawle II, czy poznajesz swoją Ojczyznę?
      Proszę módl się za nami.

https://www.youtube.com/watch?v=VXeL29YEMLo
https://www.youtube.com/watch?v=rvwPkBORucw

6.05.2015

Kościół…. Wierni Chrześcijanie, Obywatele…. Wybory.


  "Ludzie wierzący winni oddać głos na te osoby, których postawa i poglądy są im bliskie, a przynajmniej nie sprzeciwiają się wierze katolickiej i katolickim wartościom oraz zasadom moralnym."
 
"Trzymanie się nauczania Kościoła pozwala katolickiemu politykowi uniknąć swego rodzaju schizofrenii duchowej."  Z homilii Ks. Abp. St. Gądeckiego


  W tym roku, przed nami, wybory.  Najpierw prezydenckie następnie parlamentarne.
Jesteśmy na stronie o nazwie Modlitwa Wstawiennicza…  większość tekstów ściśle odnosi się do spraw wiary, modlitwy, kościoła, życia z wiary.
   Czy jest tu miejsce na taki artykuł?
  
   Polak  wierzący, to obywatel, ale jednocześnie również  członek kościoła.
  Dobrze by było, aby był Dobrym Chrześcijaninem i Dobrym Polakiem… Ta kolejność to gwarantuje. Gwarantem zaś jest miłość Boga z której wynika miłość bliźniego, społeczności… Ojczyzny.
    Czasem podnoszony jest problem wypowiedzi Osób duchownych na tematy, określane jako polityczne, czyli, jak niektórzy określają, zaangażowania politycznego.
 Problemem bywają też, niestety,  polityczne wybory członków kościoła.
   
   Jeślibyśmy sięgnęli do bardzo starych definicji  terminu polityka, to znajdziemy m.in. słowa określające ją, jako zabieganie o dobro wspólne.
  Dobro… oczywiście, każdy jest za… tylko niestety wszystko jest piękne dopóty, dopóki to dobro nie zaczyna  być określane…
    
  3 maja na Jasnej Górze,   Abp.  Stanisław Gądecki wygłosił homilię w której, w trzeciej części, omówił poruszany temat.

  Polecamy całą homilię, a w tym momencie, jej trzeci fragment szczególnie.
  Nakreślone są w nim obowiązki duszpasterzy, którzy prowadzą  wiernych - kościół, oraz wiernych, którzy powinni w swoich działaniach, ale i wyborach politycznych, aby nie być rozdwojonymi  duchowo, wsłuchiwać  się w przekazywane  nauczanie kościoła i dokonywać wyborów dla dobra Ojczyzny i w duchu Bożym.  Nigdy nie godzących w kościół.
  
   Ktoś,  niedawno,  zadał mi pytanie: Ciekawe co w tej sytuacji zrobiłby Pan Jezus?
A ja potem myślałem, czy była jakaś postawa kompromisu w słowach i działaniach Pana Jezusa?
   
       Módlmy się, prośmy o siłę do wiary i wierności Bogu i Jego nauce w codzienności życia, w naszych wyborach, w tym politycznych.
                                                                  
                                                                        Sławek i Aneta.

        Pod poniższym linkiem znajdziemy tekst homilii, jak również możliwość jej odsłuchania.

  Zaś po kliknięciu, czytaj dalej znajdziemy jej inną formę, oraz pewne rozszerzenie i inne informacje.

29.04.2015

To możesz zrobić. Cz.3. Zrób to.


  Wyjdź z łodzi i zacznij żyć… dla innych. 
 Żyj kochając, bo tak tylko można żyć z Jezusem.

Jeśli kochasz Boga naprawdę,  masz wtedy serce wypełnione miłością.

  A z kim się nią podzielisz, jeśli nie z drugim człowiekiem?...

  Dzielisz się z tymi osobami, które w danym momencie staną na Twojej drodze i w taki sposób, jak wymaga sytuacja, okoliczności i możliwości.

   Główne zadanie Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej, to modlitwa, ale o tym będzie w mailu do uczestników IMW.

   Teraz słowo do Każdego, kto zawita na naszej stronie i zostanie na niej.

   Co możesz zrobić dla innych za pośrednictwem  strony Modlitwy Wstawienniczej, naszego Forum, swojego – naszego profilu na Facebooku?

   Możesz dzielić się swoim słowem, przysyłając własne teksty, na tematy związane nie tylko ze sprawami wiary i modlitwy, ale również np. życia człowieka, problemów rodziny, Ojczyzny…  Smutków, jak też radości, bo zawsze mamy jakieś radości w życiu, ale są one traktowane, ze są, jakby dane z obowiązku i często ich nie dostrzegamy, zwracając uwagę tylko na problemy, które nas spotykają.   
Nasze życie wydaje się jednobiegunowe…  Jeden wielki problem…

   Na naszej stronie pojawiła się od dzisiaj nowa zakładka – Pisz dla nas.

Wykorzystaj ją….  pisząc dla nas.  

  Inna forma Twojego udziału w naszej inicjatywie, to informowanie o niej. 
Możesz poinformować o stronie Modlitwy Wstawienniczej swoich bliskich, polecić nas na Facebooku, blogu, czy innym portalu społecznościowym.

  Jeśli uznasz jakieś nasze artykuły za ważne, to je udostępniaj, tam gdzie możesz.

    Być może dotrzesz do człowieka potrzebującego modlitwy, drugiej osoby - ma wtedy nasze Forum... A może on sam zechce włączyć się do naszej modlitewnej inicjatywy, czy do współtworzenia strony.

    Taka moja konstatacja – świadectwo.

  Zaczynałem swoją „przygodę” w Internecie, w zupełnie innym miejscu, gdzie bycie aktywnym katolikiem było często kamieniem obrazy…. Ale niekiedy bywało tak tylko na początek, można było bowiem dotrzeć nawet do niektórych administratorów i prywatnie dyskutować nie o tym, co jakby firmowali....

   Był czas, gdy zebranych tam zostało kilka dosłownie osób: Lekarz, Teolog, Psycholog, ja, ktoś znajomy… i wtedy żaden zły temat się nie ostawał.

6.02.2015

Do Ciebie, którego przygniatają problemy. To nie teoria, to moje życie.



  Nie potrafię rozwiązać Twoich problemów, ale chciałabym Ci dać odrobinę nadziei. 
Jezus działał i działa cuda ;-).  Ja Ty, my musimy tylko Mu Zaufać i Powierzyć swoje życie.
   Pokój,  którego pragniesz jest możliwy, gdy wiesz, że w swoim życiu kierujesz się wolą Pana, gdy stajesz przed Nim w prawdzie i otwierasz serce nie zostawiając niczego dla siebie… wtedy nie masz nic do stracenia, nie boisz się, że coś stracisz, bo wszystko zostało oddane Panu… i wtedy w duszy może zagościć ten upragniony pokój.
 
    Staraj się przystępować do Sakramentu Pokuty i Pojednania, w nim, nie tylko otrzymujesz odpuszczenie grzechów, uwalniasz swą duszę od zła, ale i jednasz się z Bogiem, źródłem Mądrości, Pokoju, Miłosierdzia, z samą Miłością… 
  Podobnie, gdy przyjmujesz Komunię, przyjmujesz do serca samego Jezusa Chrystusa, zapraszasz Go do swojej duszy, do swojego życia… mając w sobie takiego Nauczyciela i Obrońcę, łatwiej Ci będzie pokonywać trudności dnia codziennego.
    Myślę, ze obcowanie z Bogiem i modlitwa o przemianę swojego serca pomoże Ci inaczej spojrzeć na rzeczywistość… problemy nie znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale Ty już będziesz inna, czy inny.

   … Problemy z Wiarą w rodzinie…

   Nie jesteś w stanie zmienić męża,, czy żony… może nawet dzieci,  "zmusić" ich do wiary.
 Każde z nich  musi tego chcieć, każdy sam musi zaprosić Jezusa do siebie.
   Ty możesz swoim życiem i postępowaniem dać bliskim powód do zastanowienia, skąd w Tobie tyle pokoju, siły, cierpliwości…
  Do ludzi, którzy nie wierzą,  słowa nie trafią, może do nich trafić jedynie przykład życia wiarą.

1.02.2015

"Słysząc głos Pana serc nie zatwardzajcie."



  Przygotowuję te rozważania i widzę, że dzisiaj już Pan Bóg przewidział dla mnie te czytania. Czytam i jest mi wstyd, bo poddałam się ludzkim emocjom, które tak bardzo mną zawładnęły, że nawet modlitwa przychodzi mi z trudem. Jednak cały czas w myśli jest, że to co robię, że tkwienie w tym błotku emocjonalnym, jest złe.

Już słowa psalmu mówią mi:

"Słysząc głos Pana serc nie zatwardzajcie."

Wsłuchuję się w głos Pana i żywię nadzieję, że Jego wołanie zburzy mur, który sobie wczoraj postawiłam...

  Słowa drugiego czytania natomiast przypominają mi, że pomimo moich obowiązków, trosk, nie powinnam zapominać o swoich obowiązkach względem Boga. Mam w każdej chwili, w każdym stanie ducha ( a obecnie zrobiło się nieciekawie) TRWAĆ.
Nawet gniew, złość wobec najbliższych osób nie powinny mnie oddalać od Boga. To jest takie trudne, bo w takich chwilach jest mi bardzo ciężko zwracać się do Niego. Świadomość, że ten gniew, w którym  trwam, nie podoba się Panu, sama odsuwam się od Niego. Nie chcę, ale ludzkie uczucie czasem biorą górą.

21.01.2015

Kłótnia z Panem Bogiem ?



  Nie bójmy się pokłócić z Panem Bogiem - takie słowa kieruje do słuchających ks. Piotr Pawlukiewicz.
Kiedy przepełnia nas gniew, żal, ból spowodowany różnymi sytuacjami życiowymi, co z nimi robimy?
Czy dusimy je w sobie, czy raczej wyrzucamy z siebie? Co jest lepsze?
  Czy gniew jest dobrym uczuciem?
Jak sobie z tym wszystkim radzić?
Jak się modlić wówczas do Pana Boga?
 Odpowiedzi  na te i inne pytania możemy usłyszeć w krótkiej katechezie ks. Piotra Pawlukiewicz.

   Zachęcamy do wysłuchania
                                                                  Aneta i Sławek



A na koniec gorący cytat dla ciekawych i wytrwałych. Polecamy.

15.12.2014

Wiara góry przenosi … Przyjdź, Dziecię Jezus…



  Pewnego dnia Angelika miła, inteligentna uczennica klasy 4a przyszła do księdza proboszcza z prośbą, by pozwolił jej codziennie przyjmować Komunię Świętą/ wówczas dzieci musiały mieć zgodę księdza proboszcza na częste przyjmowanie Ciała Chrystusa/. Prosiła argumentując, że w te dni kiedy przystępuje do Komunii Świętej czuje się duchowo silniejsza niż zwykle. Skoro ma być przykładem dla innych /do czego zachęcał ją sam ksiądz proboszcz/ to potrzebna jej wielka moc i tę moc czerpie właśnie z przystępowania do sakramentu...

   Ksiądz proboszcz dał Angelice zgodę, ale nie bez obaw…

  Działo się to w jednej z niewielkich węgierskich miejscowości, liczącej niespełna 1500 mieszkańców. Panna Gertruda  „ambitna” nauczycielka/ czasów komunistycznych/  postanowiła wydrzeć z serc dzieci wiarę w Jezusa Chrystusa. Kiedy dowiedziała się o tym co postanowiła Angelika, zaczęła obniżać dziewczynce stopnie, nie szczędząc przy tym złośliwych uwag.  Od postanowienia Angeliki jakby piekło rozgorzało w klasie 4a …

  Zatroskany ksiądz proboszcz, któregoś  dnia zapytał Angelikę: „Czy to nie jest ponad twoje siły?”

  „Ależ nie księże proboszczu! Pan Jezus cierpiał wiele więcej…pluli na Niego… Mnie to jeszcze nie spotkało! – odpowiedziała Angelika…

   Kapłan był zdumiony męstwem dziewczynki, która nigdy się nie skarżyła. Jednak jej koleżanki z płaczem niejednokrotnie opowiadały księdzu proboszczowi co się dzieje na lekcjach....

  Kilka dni przed Bożym Narodzeniem, a konkretnie 17 grudnia , panna Gertruda podjęła z klasą okrutną grę. Celem było skończyć raz na zawsze z „przesądami”… Jak zwykle zaatakowała najpierw Angelikę mówiąc:

10.09.2014

Wskazania egzorcysty dla małżonków - ks. Piotr Glas

   
  Dzisiaj chcielibyśmy polecić rekolekcje ks. egzorcysty Piotra Glasa, który swoje słowo skierował głównie do małżonków.

    Jak usłyszymy, mówi on o rzeczywistości duchowej, o której tak często zapominamy. 
Wierzymy w Boga w Jego bezgraniczną miłość i to jest oczywiste, ale bywa tak, że zapominamy o tej drugiej stronie....  zło, które ma na celu zniszczyć w nas to co piękne, dobre, rozbić to, co zostało przez Boga pobłogosławione ...

    Rozpadające się  małżeństwa, problemy rodzinne... gdzie należy szukać przyczyn całego zła, które nas dotyka? 
    Ksiądz Piotr na bazie swoich doświadczeń posługi egzorcysty, omawia zagrożenia duchowe, z którymi zmagają się małżonkowie .

Pomimo, że nie jest to krótka konferencja, zachęcamy bardzo do wysłuchania. 

   Spotykamy się na co dzień z tyloma problemami, czytamy w naszych intencjach wołania o uratowanie małżeństwa...

    Posłuchajmy i polećmy dalej, aby inni mogli skorzystać i uświadomić sobie jak bardzo narażone są nasze rodziny na atak ze strony zła.

      Aneta i Sławek



cz.2 konferencji
https://youtu.be/laHKo4m2WWc


cz.3 konferencji
https://youtu.be/iAjw4IzY3NI

13.08.2014

Kiedy syn/córka nie chcą chodzić do Kościoła.


  Wiele razy możemy przeczytać, w przesyłanych intencjach, jak wielu rodziców zmaga się z brakiem wiary u swoich dzieci,  z problemem ich nieuczestniczenia w praktykach religijnych, czy nieuczęszczania na Mszę Świętą, głównie, tych już nieco starszych, od nastolatków poczynając.
  Jak sobie z tym radzić? Jak postąpić, aby nasze dzieci wróciły na drogę wiary?
 Czy być radykalnym i wciąż i wciąż ich napominać i straszyć Bogiem?  Czy lepiej przyjąć postawę bardziej subtelną: dawania świadectwa i pokazywania tego co dzięki Bogu mogą zyskać?

  Odpowiedzi na te pytania, spróbujmy znaleźć w krótkim filmiku, który zamieszczamy na końcu wpisu. Dwóch zakonników  O. Leonard Bielecki i O. Franciszek Chodkowski odpowiadają na nurtujące nas problemy.

21.07.2014

W sprawie klauzuli sumienia.



 O szacunek, wsparcie dla życia dla człowieka, dla wierzących, dla lekarzy sumienia również.


  O odwagę w przyznawaniu się i bronieniu swoich wartości przez wierzących.


 …. Gdy się ktoś daje bić, to wcale nie musi oznaczać, że ewangelicznie nadstawia drugi policzek.

  To może z niemocy, zalęknienia, poddania się brutalnej sile. 
Ale może to być też z tchórzostwa, podczas, gdy nadstawienie drugiego policzka to wybór, to świadoma postawa.
 A te razy, jakie odbieramy, mogą być różnego rodzaju....

  Pod poniższym linkiem znajdziemy treść Oświadczenia Zespołu Ekspertów ds., Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski w sprawie klauzuli sumienia lekarza.
 Ja jestem bardzo za! 

  Sławek