Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozważania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozważania. Pokaż wszystkie posty

28.12.2017

Gdy Jezus przychodzi…

  
  Gdy Jezus przychodzi do Ciebie w sposób jedyny, szczególny, to czujesz, jakby na świecie był tylko On i Ty. On cały jest dla Ciebie. On cały jest Twój. On patrzy tylko na Ciebie.
Nie jesteś jednym z wielu ludzi z tłumu, ale właśnie dla Ciebie on robi to wszystko. On kocha Cię całym sobą i wszystko ma dla Ciebie. To jest bardzo osobista i bliska relacja. Nikt inny nie ma do niej dostępu. Z niczym nie musisz się śpieszyć. Ty jesteś najważniejszy dla Niego. Na Tobie Mu właśnie zależy. Jesteś tylko On i Ty.
  Jest to relacja, która Cię w pełni pochłania, fascynuje. Której z miłością i wdzięcznością w pełni się oddajesz.

22.12.2017

Wigilie dzieciństwa

Adwent, czas przygotowań, tych domowych, ale duchowych przede wszystkim. To także czas wspomnień, czas słuchania… co tam babcia opowiada ściszonym głosem …
Terenia, jak tylko sięgnie pamięcią, to ten czas był dla niej najpiękniejszy właśnie z tego powodu, że taki inny i jedyny w ciągu całego roku.

  Babcia Helena krzątała się po małej kuchni zaaferowana, kuchnia rozgrzana do czerwoności i pyrkoczące garnki do których pod żadnym pozorem nie można było dziecku się zbliżać. A to gotowały się nogi wieprzowe na święta, a to mięso na pasztety, a to jakieś boczki, szynki, mnóstwo zapachów, zapachów świątecznych, innych niż codziennych.
Babunia, aż wypieków na szczupłej twarzy dostawała. Niebyła już młoda, miała dobrze po siedemdziesiątce, siły już nie te co kiedyś, ale jeszcze to jej głową wszystko szło w domu, to ona gotowała dla całej rodziny, to ona decydowała co i gdzie kupić, … Była doskonałą gospodynią, gospodarna - tak się mówiło. Nigdy nic nie zmarnowała. Gdyby dziś zobaczyła pod śmietnikami tyle wyrzucanego chleba i innych produktów pewnie dostała by ataku serca. Chleb szanowała, żegnała znakiem krzyża. I mawiała - kto nie szanuje chleba, ten i na niego zapracować nie potrafi…

12.12.2017

Każdy okruch dobra ma sens...

  Adwent, to szczególny czas pomagania, otwierania ludzkich serc, chyba największej naszej szczodrobliwości w ciągu roku. Każda, nawet niewielka pomoc ma sens...
 Otrzymałem kiedyś takie słowa:
  "Tak mi się przypomniało pewne króciutkie opowiadanko… Pasuje jak ulał do pytania o sens pomagania.
  Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Brzegiem oceanu powoli szedł starzec. Delikatnie brał każdą rozgwiazdę do ręki i odnosił ją do wody. Z naprzeciwka nadszedł młodzieniec i zdumiony rzekł: „Po co to robisz, starcze?!

24.11.2017

Porozmawiajmy o Miłości... Żyjmy kochając

,,… gdziekolwiek by przebywała”

Miłość zniesie wszystko,
miłość przetrwa śmierć,
miłość nie lęka się niczego…
(Dz. 46)

Każdy z nas na pewno kiedyś kogoś kochał. Raz była to przelotna miłostka, która wyparowała z głowy i serca szybciej, niż do nich wleciała. 
Innym razem był to długotrwały stan, który zakończył się złamanym sercem. A jeszcze innym razem… miał finał przed ołtarzem, a potem też różnie bywało…

Podobno prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego (Lew Tołstoj). I tutaj na pewno trzeba się zgodzić, a jako przykład podać własne dzieci. Od pierwszych chwil ich życia rodzice borykają się z różnymi emocjami i wyzwaniami, które stawiają przed nimi dzieci, jak i ludzka natura. Czasami są to skrajne emocje, wręcz złe (jesteśmy tylko ludźmi). Gdy minie gniew, gdy zobaczymy uśmiech na twarzy swojej pociechy i zrozumiemy, że jest ono częścią naszego życia, że być może sami zachowywaliśmy się podobnie w ich wieku, uświadamiamy sobie, że kochamy tę istotę, choć nie wiemy dlaczego, choć przed chwilą mieliśmy mieliśmy całkiem inne odczucia, ale pokonaliśmy je, właśnie ze względu na naszą miłość.

Z miłością do dorosłego człowieka jest podobnie. Trafia nas przysłowiowa strzała Amora, pojawiają się motylki w brzuchu, czujemy miętę przez rumianek... Po prostu kochamy i troszczymy się o kochaną osobę bardziej niż o nas samych. Dajemy z siebie 200 %, nie otrzymując nic w zamian i nawet nie oczekując tego.