Perykopa
ewangeliczna, którą dziś rozważamy wprowadza nas w istotę relacji jaka powinna
łączyć człowieka z Bogiem. Jej pełnia – jak objawił nam Jezus, odpierając
nieudaną próbę Jego dyskredytacji ze strony faryzeusza – wyraża się w miłości
do Boga i do bliźniego: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim
sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze
przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak
siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy»”
(Mt 22, 37- 40).
Dla
arcykapłanów i starszych ludu Jezus stanowił poważne zagrożenie, które należało
jak najszybciej wyeliminować. Podobnie myśleli o Nim podporządkowani imperium
zwolennicy Heroda. Rabbi z Nazaretu, ze swoją nauką o Królestwie Bożym, które
już nastało pośród Izraela (por. Łk 17, 21), zdawał się w ich mniemaniu
niszczyć dotychczasowy kruchy pokój panujący między narodem wybranym i rzymskim
okupantem.