Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Święci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Święci. Pokaż wszystkie posty

15.06.2015

Śmierć z Miłości do Eucharystii

 
  Imelda Lambertini, jest jedną z najmłodszych Błogosławionych, która jest czczona w kościele....  Miała nieco więcej niż 10 lat.

   Była oddana na wychowanie (żyła kilka wieków wcześniej )
przez swoich wierzących, bolońskich arystokratycznych rodziców,  do szkoły mniszek, które miały uczyć Ją wiary, wychowywać w duchu chrześcijańskim.  Nauczyć ją, że życie na ziemi, ma być życiem z Bogiem.
  Była wychowywana w wielkiej miłości do Eucharystii, do Ciała i Krwi Pana Jezusa.  W Imeldzie, zrodził się wielki głód Jezusa.

  W tamtych czasach przyjmowano Pierwszą Komunię Świętą znaczne później niż teraz .
Młodziutka Imelda bardzo pragnęła przyjąć Komunię Świętą - Jezusa Chrystusa.
  Prosiła o to Siostry, które ją wychowywały, żeby namówiły kapłana,  który u nich celebrował Mszę Świętą - Eucharystię, żeby mogła przyjąć Ciało Pana Jezusa.  Powtarzała, że tak bardzoooo tego pragnie ma taki wieeeeeki głód i ma takie ogromne cierpienie, wielki ból z tego powodu, ból serca, że nie może przyjąć Jezusa już teraz, że musi jeszcze czekać....

  ,,Powiedzcie, kochane siostry, jak to jest możliwe, Boga do swojego serca przyjąć,
nie umierając przy tym z miłości do Niego?
,,

  Są to jedyne słowa Imeldy, które przetrwały do dnia dzisiejszego.


  Boski Oblubieniec nie pozostawił jednak bez odpowiedzi, miłującego i tęskniącego młodego serca.
Spełnił marzenie Imeldy przez zadziwiające – historycznie pewne i potwierdzone – cudowne zdarzenie :)

   W dzień 12 maja 1333 roku Imelda uczestniczyła z nadzwyczajną pobożnością i skupieniem
we Mszy Świętej i tak bardzo, bardzo  pragnęła przyjąć Jezusa w Komunii Świętej...

20.12.2014

Solo Dios basta…

     Bóg sam wystarczy… :) :) :)
   Święta, z którą przeżywamy w Kościele tegoroczny Adwent,  umierała mając na ustach słowa : Jestem Córką Kościoła… jej nauczanie pozostanie na zawsze aktualne,  realizowała je w „drodze”,  w kluczu przyjaźni, na ”uniwersytecie życia” …

 Kiedy Teresa mówiła, w słuchających rodził się głód Boga, pragnienie wody żywej…

…nauczanie modlitwy kierowała do  szerokiego grona osób… począwszy od własnego ojca don Alonza /gdy owdowiał przyjął święcenia kapłańskie/ „ świętego szlachcica”,  przyjaciółki doni Guiomar de Ulloa / wdowy wychowującej trójkę dzieci/, świeckiego współpracownika Antoniego Gaytan /ojca rodziny/, swojego brata Wawrzyńca, przyszłego biskupa portugalskiej rodziny królewskiej, don Teutonia de Braganza, dziewczynek  wstępujących do Karmelu… zakonnic, zakonników… do wszystkich, do całego Kościoła… a jej nauczanie modlitwy było proste i zwyczajne... piękne…:)

  Gdy papież Paweł VI ogłaszał św. Teresę /1515 – 1582/ doktorem Kościoła /1970r./ przedstawił ją przede wszystkim jako nauczyciela modlitwy współczesnego człowieka.... ożywiające i porywające  bogactwo doktryny świętej Teresy mobilizuje do odpowiedzi… Jej nauczanie wykazuje wielką zbieżność z tematyką i kryzysem modlitwy jakie możemy obserwować obecnie…

  W czasie Adwentu krocząc razem ze  świętą Teresą od Jezusa możemy poszukiwać odpowiedzi na pytanie: czym jest modlitwa i jak powinna być ona praktykowana…
  Życie w każdym swoim wymiarze, a nade wszystko życie modlitwy, wymaga cierpliwości.  Opisując w najmniejszych szczegółach  swoje doświadczenia  Święta uczy czytelnika , także tej  koniecznej , jakże przepięknej cechy… czyli cierpliwości :) :) :)

  Nim zagłębimy się w dalsze słowa Św. Teresy na temat modlitwy, kliknijmy poniższe słowa, wsłuchajmy się, a może zaśpiewajmy: 

Solo Dios Basta...Bóg sam wystarczy :)

6.12.2014

W Dniu Świętego Mikołaja dla Ciebie


   Patron dzisiejszego dnia Święty Biskup Mikołaj, odwiedził również naszą stronę.
 Zostawił dla Ciebie prezent. :) :) :)
   A co to jest, to przekonasz się, jak go rozpakujesz.

  My dostaliśmy taki sam i bardzo się nam spodobał. :) :) :)

    Aneta i Sławek

  https://www.youtube.com/watch?v=kWOsLMNX4eY 

27.10.2014

Miłość, obecność, trwanie


Dusza  szukająca woła do Boga : Co chcesz  abym czyniła ?


Daj mi śmierć albo życie,
Daj siły czy słabości,
Karm mnie wzgardą obficie,
Lub chlebem szczęśliwości,
Daj pokój albo walkę,
W której bym się dręczyła,
Daj wszystko, tylko powiedz
Co chcesz, abym czyniła?

Daj nędzę lub dostatki,
Daj słodycz, chleb gorzkości;
Niech wzrosną smutku kwiatki,
Niech zmilknie śpiew radości,
Daj szczęście, bólu morze,
Niech mnie rwie jego siła.
Tylko powiedz, o Boże,
Co chcesz, abym czyniła?                    
                        św. Teresa z Avila, Poezje

  11 października 2014 w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia  w Łagiewnikach miała miejsce uroczysta inauguracja otwarcia roku pięćsetnej rocznicy urodzin  św.Teresy od Jezusa, karmelitanki bosej żyjącej w latach 1515-1582. Razem ze św. Janem od Krzyża dokonała reformy Karmelu. Pozostawiła po sobie wciąż aktualne nauczanie, a historia jej życia pokazuje jak zaprzyjaźnić się z Bogiem…

  Św.Teresa z Avila do klasztoru wstąpiła pod wpływem lęku. Była głęboko przekonana, że jest „na drodze prowadzącej do piekła” – jak napisała w Księdze Życia. Uznała „że stan zakonny jest najlepszy i najbezpieczniejszy”
Początkowo umykał jej uwadze fakt,  że z Panem Bogiem można rozminąć się żyjąc gdziekolwiek, także w klasztorze. Niespełna dwadzieścia lat przeżywała swoje życie  w "burzliwym morzu, wciąż upadając, to znów podnosząc się, i to tylko słabo – i potem znowu upadając".

Cierpiała ze względu na  wewnętrzne rozdarcia, brak  konsekwencji  i uciążliwe roztargnienienia  w czasie modlitwy. Te swoje zmagania opisała w Księdze Życia :

18.10.2014

Bł. Ksiądz Jerzy Popiełuszko


  19 października mija 30 lat od męczeńskiej śmierci Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki.
  W związku z tą rocznicą chcielibyśmy przypomnieć postać Księdza Jerzego, przez polecenie  ciekawej strony w formie wirtualnego pokoju, w którym po najechaniu kursorem na poszczególne elementy i kliknięciu, można otworzyć np. galerię ze zdjęciami, mapę działalności, czy teksty kazań. Wiadomości z procesu beatyfikacyjnego i inne...

  Błogosławiony Księże Jerzy Popiełuszko, prosimy módl się w potrzebach Ojczyzny naszej, i za nami zgromadzonymi we wspólnocie Modlitwy Wstawienniczej, o potrzebne nam Łaski.

http://xj.popieluszko.pl/

 Aneta i Sławek

1.10.2014

Duchowe Przyjaciółki… Świętych Obcowanie


PREKURSORKA KULTU BOŻEGO MIŁOSIERDZIA Maria Teresa Martin karmelitanka bosa z Lisieux ( 02.01.1873-30.09.1897)
Strzeż mego serca Dziewico, kształtuj je dla Zbawiciela, oczyszczaj cierpieniem, w Tobie całą ufność złożyłam ... W każde święto Maryi ponawiam moje oddanie się dobrej Matce. Również dzisiaj powierzyłam się Jej i ponownie rzuciłam w ramiona. (...) Dobre pół godziny spędziłam przed tronem Matki Bożej Nieustającej Pomocy.... Z głębi serca modliłam się za biednych grzeszników. Mówiłam Maryi, aby obojętnie w jaki sposób przyjęła ofiarę mojego życia za powrót tych nieszczęśników...”

Maria Franciszka Teresa Martin z Lisieux, swoim krótkim, trwającym 24 lata życiem, dała przepiękne świadectwo rozmiłowania w Bogu ponad wszystko. W epoce, w której żyła - ludzkość widziała w Bogu przede wszystkim surowego Sędziego, bezwzględnego Władcę, który daleko był od codziennego życia swoich stworzeń. Tymczasem Teresa dostąpiwszy wielkiej Bożej łaski, odkryła w Bogu łagodne oblicze Ojca, który jest bardzo czuły i wrażliwy na potrzeby swoich dzieci.
Poprzez czytanie Pisma Świętego, medytację a tym samym troskę o szczególną bliskość z Jezusem uświadomiła sobie, jak bardzo pragnie On być kochany. Stąd obudziło się w niej pragnienie, by każdy zanurzył się w ogromie Jego miłości. W ten sposób powoli zaczęła nie tylko doświadczać, ale i radośnie dzielić się nowym spojrzeniem na Boga, odkryciem w Nim zdrojów miłosierdzia. Duchowość Teresy oparta na prostocie i dziecięcej ufności w Bożą dobroć pozwoliła odkryć bardzo głęboką prawdę o stosunku Boga do człowieka. Poznając tajemnicę Jego miłosiernej miłości zachęcała do głębokiej ufności w Boże miłosierdzie, tym bardziej, im bardziej człowiek dostrzegał swoją słabość i małość. Zafascynowana miłosierną Miłością Boga złożyła akt ofiarowania się Miłości miłosiernej / napisała go w 22 roku życia/ poniżej fragment :

W Twoich oczach czas jest niczym, jeden dzień jest jak tysiąc lat, toteż w jednej chwili możesz przygotować mnie do stawienia się przed Tobą…Pragnąc, aby całe moje życie było aktem doskonałej Miłości, poświęcam siebie na ofiarę całopalną Twojej Miłosiernej Miłości, błagając, byś mnie wyniszczał nieustannie, przelewając w mą duszę strumienie nieskończonej czułości, ukryte w Tobie, bym w ten sposób, o mój Boże, stała się Męczennicą Twej Miłości! Niechaj to męczeństwo przygotuje mnie do stawienia się przed Tobą, a potem przyprawi mnie o śmierć, aby dusza moja mogła bezzwłocznie ulecieć w wieczyste objęcia Twej Miłosiernej Miłości…
Pragnę, o mój Umiłowany, za każdym uderzeniem serca niezliczone razy ponawiać tę ofiarę, aż rozproszą się cienie i będę mogła ponawiać wyznanie mej Miłości twarzą w twarz w wieczności”.

28.08.2014

Słowa Św. Jana Pawła II z 3 Pielgrzymki do Polski 1987r. cz.5 - Ave Crux



 Bądź pozdrowiony Krzyżu Chrystusa!

 Kiedy na górze w Galilei Pan mówi do apostołów: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28, 18), wówczas nasza myśl i serce zwraca się do Krzyża.

To w Krzyżu jest Ci dana, o Chryste, „wszelka władza”, taka władza, jakiej nikt inny nie ma w dziejach świata.

To w Krzyżu jest moc Odkupienia człowieka, w imię której apostołowie słyszą: Idźcie... nauczajcie wszystkie narody.

To w Krzyżu Chrystusa Bóg Trójjedyny: Ojciec, Syn i Duch Święty stał się życiem dusz nieśmiertelnych. A początek tego życia stanowi chrzest.

To w Krzyżu, w tym — po ludzku znaku hańby — stałeś się, o Chryste, Pasterzem naszych dusz i Panem dziejów.
Bądź pozdrowiony Krzyżu Chrystusa!
 Ave Crux …..

„My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto... nie miłuje, trwa w śmierci” (1 J 3, 14).

22.07.2014

Słowa Św. Jana Pawła II z 3 Pielgrzymki do Polski 1987r. cz. 4 ….” O wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała…”


  … I to za naszych czasów, w tym stuleciu, jeszcze jeden taki ognisty język Ducha Prawdy, Parakleta, zatrzymał się nad postacią prostej, wiejskiej dziewczyny: „Bóg wybrał właśnie to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, aby zawstydzić mędrców” por.1 Kor1, 27.
  
 Czyż święci są po to, ażeby zawstydzać?  Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i młodym. Chociaż ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego, którą od dzisiaj będziemy zwać błogosławioną, swoim życiem i śmiercią mówi przede wszystkim do młodych. Do chłopców i dziewcząt. Do mężczyzn i kobiet.

 Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jest zniszczalne, jak i jej młode ciało uległo śmierci ze strony zabójcy, ale nosi w sobie to ludzkie ciało zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, osiągnąć przez Chrystusa.
  Tak więc święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym „dla nas i dla naszego zbawienia”, to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie.
 Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania.
 Żyła z tą świadomością i dojrzewała w niej. Z tą świadomością oddała wreszcie swoje młode życie, kiedy trzeba było je oddać, aby obronić swą kobiecą godność. Aby obronić godność polskiej, chłopskiej dziewczyny. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają” (por. Mt 5, 8).

10.07.2014

Słowa Św. Jana Pawła II z 3 Pielgrzymki do Polski 1987r. cz.3 „Niech świeci wasze światło przed ludźmi” (Mt 5, 16)



 „Nazwałem was przyjaciółmi” (J 15, 15).
  .... Dzisiejsza moja posługa w ramach Kongresu Eucharystycznego pozostaje w szczególnie bliskim związku z tajemnicą Eucharystii. Oto mają przyjąć święcenia kapłańskie, prezbiteratu, obecni tutaj diakoni diecezjalni i zakonni z całej Polski.
W związku z tym szczególniejsze słowa kieruję do wszystkich, którzy tu przybyli z racji ich święceń: do rodziców, do rodzin, do parafii, z których pochodzą neoprezbiterzy, do środowisk, z którymi byli dotąd związani, a także do tych, z którymi zwiążą się w przyszłości poprzez swoje życie i posługę kapłańską.
 „Kapłan — z ludzi wzięty — dla ludzi postanowiony”, jak czytamy w Liście do Hebrajczyków (por. 5, 1). Stąd też wyrażam radość, że w tym momencie, w którym synowie Kościoła na tej ziemi otrzymują sakrament kapłaństwa, jest tutaj tak licznie zgromadzony cały Lud Boży, pośród którego dojrzewało powołanie kapłańskie dzisiejszych neoprezbiterów….

 Dzisiaj jest pośrodku nas obecny Chrystus. Chrystus — to znaczy namaszczony, Mesjasz — Ten, który mówi o sobie słowami Księgi Izajasza: „Duch Pana Boga nade mną, bo mnie namaścił” (61, 1). Pamiętamy, że od tych właśnie słów Jezus z Nazaretu rozpoczął swe mesjańskie posłannictwo w rodzinnym mieście.
My wszyscy, cały Lud Boży, mamy udział w tym „namaszczeniu” Mesjasza, które oznacza moc Ducha Świętego. Sakrament chrztu czyni nas uczestnikami posłannictwa Chrystusa, jak to przypomniał Sobór Watykański II. Wiemy też, że już przy chrzcie katechumeni zostają namaszczeni. Stają się w ten sposób uczestnikami Chrystusowego kapłaństwa, które jest „powszechne”: wszyscy ochrzczeni są wezwani do składania „duchowych ofiar” (1 P 2, 5). Wszystkich Chrystus-Kapłan pragnie zjednoczyć ze swoją odkupieńczą Ofiarą, aby uczynić nas „wiecznym darem dla Ojca”.
Wszyscy też, stając się uczniami Chrystusa, jesteśmy powołani, aby przez to stawać się zarazem „solą ziemi”, a także „światłem świata” (por. Mt 5, 13-14). W Ewangelii dzisiejszej słyszymy te dwa wspaniałe porównania, które mówią o głębokim znaczeniu powołania chrześcijańskiego…..

26.06.2014

Słowa Św. Jana Pawła II z 3 Pielgrzymki do Polski 1987r cz.2 Człowiek człowiekowi bratem.



  Na tym miejscu przychodzą na myśl także i ci, którzy byli sprawcami. Myślimy i o nich, myślimy w tym duchu, w którym myślał Chrystus konający na krzyżu, i oddajemy ich także sprawiedliwości Bożej i Bożemu miłosierdziu. Ale niech pamiętają wszyscy, niech to będzie memento dla wszystkich pokoleń, że człowiek nie może stać się dla człowieka katem, że musi pozostać dla człowieka bratem.

   Lublin, 9.06.1987r. Słowa wypowiedziane w byłym obozie koncentracyjnym na Majdanku.