Była oddana na wychowanie (żyła kilka wieków wcześniej )
przez swoich wierzących, bolońskich arystokratycznych rodziców, do szkoły mniszek, które miały uczyć Ją wiary, wychowywać w duchu chrześcijańskim. Nauczyć ją, że życie na ziemi, ma być życiem z Bogiem.
Była wychowywana w wielkiej miłości do Eucharystii, do Ciała i Krwi Pana Jezusa. W Imeldzie, zrodził się wielki głód Jezusa.
W tamtych
czasach przyjmowano Pierwszą Komunię Świętą znaczne później niż teraz .
Młodziutka Imelda bardzo pragnęła przyjąć Komunię Świętą - Jezusa Chrystusa.
Prosiła o to Siostry, które ją wychowywały, żeby namówiły kapłana, który u nich celebrował Mszę Świętą - Eucharystię, żeby mogła przyjąć Ciało Pana Jezusa. Powtarzała, że tak bardzoooo tego pragnie ma taki wieeeeeki głód i ma takie ogromne cierpienie, wielki ból z tego powodu, ból serca, że nie może przyjąć Jezusa już teraz, że musi jeszcze czekać....
Młodziutka Imelda bardzo pragnęła przyjąć Komunię Świętą - Jezusa Chrystusa.
Prosiła o to Siostry, które ją wychowywały, żeby namówiły kapłana, który u nich celebrował Mszę Świętą - Eucharystię, żeby mogła przyjąć Ciało Pana Jezusa. Powtarzała, że tak bardzoooo tego pragnie ma taki wieeeeeki głód i ma takie ogromne cierpienie, wielki ból z tego powodu, ból serca, że nie może przyjąć Jezusa już teraz, że musi jeszcze czekać....
,,Powiedzcie,
kochane siostry, jak to jest możliwe, Boga do swojego serca przyjąć,
nie umierając przy tym z miłości do Niego?,,
nie umierając przy tym z miłości do Niego?,,
Są to jedyne słowa Imeldy, które przetrwały do dnia dzisiejszego.
Boski Oblubieniec nie pozostawił jednak bez odpowiedzi, miłującego i tęskniącego młodego serca.
Spełnił marzenie Imeldy przez zadziwiające – historycznie pewne i potwierdzone – cudowne zdarzenie :)
W dzień 12 maja 1333 roku Imelda uczestniczyła z nadzwyczajną pobożnością i skupieniem
we Mszy Świętej i tak bardzo, bardzo pragnęła przyjąć Jezusa w Komunii Świętej...