tag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post8207922229420557272..comments2024-03-17T11:07:15.291+01:00Comments on Inicjatywa Modlitwy Wstawienniczej: Pan wypełni mój kielich po brzegi. Świadectwo Mariusza cz.2 Unknownnoreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-14496028463031060352016-01-31T07:53:19.545+01:002016-01-31T07:53:19.545+01:00dziękuję za Twoją odpowiedź, Bóg zapłać
AniaMdziękuję za Twoją odpowiedź, Bóg zapłać <br /><br />AniaMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-40991049476079513702016-01-31T00:19:54.365+01:002016-01-31T00:19:54.365+01:00Aniu - musi Ci wystarczyć to co napisałem wcześnie...Aniu - musi Ci wystarczyć to co napisałem wcześniej. Właściwie w tych zdaniach streściłem wszystko co najważniejsze. Jeżeli chodzi o rekolekcje to byliśmy wspólnie z żoną na organizowanych przez pana Leszka Dokowicza(3-dniowe otwarte) oraz w Zamościu - prowadzone przez o. Bashoborę (całodniowe na stadionie). Jeżeli chodzi o moją modlitwę to tak jak pisałem "żyję jakby na dwóch poziomach równocześnie". To jakby ciągła rozmowa z Bogiem, postrzeganie Jego oczyma (przeczytaj książkę pt. "Oczami Jezusa" - zrozumiesz). Owszem staram się uczestniczyć w każdą trzecią środę miesiąca we Mszy Św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie oraz w każdy pierwszy piątek miesiąca w tym samym.<br />Żona raz uczestniczyła sama w takiej Mszy z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Modlitwa poranna lub wieczorna nie tyle "zajmuje " mi dużo czasu co jest bardziej intensywna - nie chodzi tu o ilość lecz o jakość przecież. Jakoś dzięki Bogu godzimy to ze swoimi obowiązkami. Żona niestety w tych Mszach ze mną nie uczestniczy a bardzo bym tego chciał. Z resztą oboje pracujemy i byłoby to trudne technicznie. Każde z nas jest jakby na innym etapie swojej wiary. Ja mogę stwierdzić tylko pewne fakty ale tylko Pan Bóg może zajrzeć do serca każdego z nas. Ja na przykład czuję, że dając mi łaskę przymnożenia wiary postawił mi poprzeczkę dużo wyżej niż tym którzy jakby nie mają pełnej świadomości swojej wiary, nie przeżywają jej tak intensywnie. O szczegóły musiałabyś ją spytać - nie mogę tu za nią odpowiadać, nawet nie chcę, nie śmiem. To bardzo cienka i delikatna a wręcz intymna granica.<br />I jeszcze jedno Aniu - żeby było jasne - Pan Bóg chce i powinien być na pierwszym miejscu ale nakazuje nam wypełniać tzw. obowiązki stanu. Dlatego należy z pomocą Ducha Św. zawsze ważyć te dwa aspekty i wybierać to co nakazuje sumienie.<br />Słyszałem o pewnej relacji małżeńskiej, w której jedna z żon i matek ciągle jest na różnych wyjazdach z powodu rekolekcji i zupełnie zaniedbuje własną rodzinę. Nie widzi tego zapewne. Czasem i tak działa Szatan - "pod przykrywką". Trzeba stale czuwać by nas nie zwiódł.<br />Mam nadzieję, że pomogłem. <br />Dobrej nocy - z Panem Bogiem. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-74806214926541787612016-01-30T16:04:58.889+01:002016-01-30T16:04:58.889+01:00Masz rację Mariuszu.jesteśmy zbyt słabi, aby tak z...Masz rację Mariuszu.jesteśmy zbyt słabi, aby tak zaufać, żeby chodzić po wodzie, ale Pan powiedział, że gdyby nasza wiara była jak ziarnko gorczycy to by mogła przenosić góry. Pewnie, że jesteśmy od tego dalecy, ale jak napisałeś "powinniśmy walczyć o tą ufność i nigdy nie ustawać" i dlatego takie świadectwo jak Twoje są tego dowodem. Zeby kochać Boga to trzeba Jemu przede wszystkim UFAĆ.<br /><br />Z Panem BogiemWspółmodląca się Annanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-79470918224030128072016-01-30T09:46:46.807+01:002016-01-30T09:46:46.807+01:00Chciałam wiedzieć, jak żona przyjęła Twoje nawróce...Chciałam wiedzieć, jak żona przyjęła Twoje nawrócenie, bo piszesz o rekolekcjach, wyjazdach na Mszę, więcej, chyba dużo więcej spędzasz czasu na modlitwie. Czy żona Ci towarzyszy w tym wzroście, jeśli tak to chwała Bogu a jeśli nie to jak radzisz sobie Ty i żona. Pytam tak z praktycznego punktu widzenia, czy na tle wiary nie dochodzi do konfliktów w małżeństwie? Jeśli możesz to odpowiedź konkretnie , może to będzie wskazówka dla innych.<br />AniaM<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-39286126891214713092016-01-30T08:01:53.588+01:002016-01-30T08:01:53.588+01:00Drogi Mariuszu, to czego doznałeś to wielka Łaska....Drogi Mariuszu, to czego doznałeś to wielka Łaska.A przy Tym Wszystkim i Twoja Wielka odwaga, zaufać do końca Panu i iść Jego drogą<br />Dziękuję raz jeszcze za świadectwo<br />Pozdrawiam Bożenka PzAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-38762071324942698322016-01-29T22:49:42.739+01:002016-01-29T22:49:42.739+01:00Aniu - myślę, że ufać bezgranicznie to chodzić po ...Aniu - myślę, że ufać bezgranicznie to chodzić po wodzie jak Św. Piotr. A nawet on zaczął w pewnym momencie tonąć. Możemy zbliżać się mniej lub bardziej do ideału ufności ale pewnie nigdy nie będzie doskonała bo jesteśmy zbyt słabi. Myślę, że Pan Bóg dał nam na wzór Maryję i ją powinniśmy prosić o to by nas uczyła tej ufności na co dzień. Powinniśmy walczyć o tą ufność i nigdy nie ustawać. Z tej walki zdamy kiedyś relację. Z Panem Bogiem Aniu.<br />M-sz<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-22733454971920257942016-01-29T22:40:10.445+01:002016-01-29T22:40:10.445+01:00Tak - odkrywając Go w pewnym momencie naszego życi...Tak - odkrywając Go w pewnym momencie naszego życia uświadamiamy sobie że On ciągle był z nami, w każdym problemie i w każdej naszej radości. Myślę że ufać jest najtrudniej gdy pojawiają się trudności. Ale paradoksalnie jeśli wtedy trwamy przy Bogu to tak jakbyśmy postępowali wbrew sobie, zapierali się samego siebie dla Niego. Takie postępowanie nigdy nie pozostanie bez nagrody - czy to już tutaj na ziemi czy w Niebie. Wiele razy przekonałem się o tym już tutaj, na tym łez padole. Ale trzeba obserwować z otwartym sercem. Skamieniałe nic nie zauważy, choćby nie wiem jak chciało. <br />Z Panem Bogiem i Maryją - naszą Czułą Matką.<br />Mariusz.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-22544664919324645022016-01-29T22:03:18.677+01:002016-01-29T22:03:18.677+01:00To bardzo trudne pytanie Aniu. Bardzo krótkie i ba...To bardzo trudne pytanie Aniu. Bardzo krótkie i bardzo trudne. Musiałbym tak na prawdę zajrzeć w serce każdego członka mojej rodziny. Jednak gołym okiem widać, że to Światło Pana promienieje i im bardziej ktoś jest otwarty na to Światło tym bardziej zaczyna nim jaśnieć. Najłatwiej jest jak zwykle z dziećmi - są ufne i chłoną to Światło. Z dorosłymi jest gorzej. Czasem wymaga to więcej czasu, modlitwy, postu - to "wznoszenie" jest wolniejsze , ale JEST. Z Panem Bogiem. Chwała Panu. <br />Mariusz.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-41246371811690666552016-01-29T13:56:44.248+01:002016-01-29T13:56:44.248+01:00Tak z ufnością to chyba jest największy problem wi...Tak z ufnością to chyba jest największy problem wierzących. Oby jak najwięcej takich świadectw dających nadzieję, że ufność Bogu to pierwszy krok do wiary w Niego i JemuWspółmodląca się Annanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-77543905447837468912016-01-29T08:29:46.718+01:002016-01-29T08:29:46.718+01:00 Dziękuję Ci Mariuszu za Twoje świadectwo. W mome... Dziękuję Ci Mariuszu za Twoje świadectwo. W momencie kiedy odkrywamy Boga, zaczynamy zauważać Jego obecność w życiu codziennym. To co opisujesz bardzo przypomina mi moje życie gdy uwierzyłam Bogu. Niewątpliwie zawsze w Niego wierzyłam ale brakowało mi ufności.Barbaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-63861075002827205292016-01-29T08:20:18.990+01:002016-01-29T08:20:18.990+01:00Mariusz, a jak w tym wszystkim odnalazła się Twoja...Mariusz, a jak w tym wszystkim odnalazła się Twoja rodzina?<br /><br />AniaMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9168922625744096138.post-76143636050657805762016-01-29T06:11:18.799+01:002016-01-29T06:11:18.799+01:00Uważnych oczu, które dostrzegą sprawy życia codzie...Uważnych oczu, które dostrzegą sprawy życia codziennego, takich uszu, które wyłowią wszelkie przemilczenia, takich rąk, które będą zawsze chętne do pomocy, mądrych słów wypowiedzianych we właściwym momencie, kochającego serca, któremu pozwolisz poprowadzić się przez życie, aby tam, gdzie Ty, była miłość.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13402671646271963468noreply@blogger.com