Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

10.04.2020

Droga Krzyżowa. Idę... chcę iść za Tobą, Panie Jezu.

Stacja I 

Pan Jezus na śmierć skazany.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Na śmierć skazany! Niewinny człowiek, którego słowa były Prawdą. Zawsze kierował się miłością, uzdrawiał, wskrzeszał.
 Nie protestuje, nie korzysta z Boskiej natury. 
  Chcesz mi powiedzieć Jezu, że Twoja miłość do mnie nie zna granic, że posuniesz się, aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.

   Ile razy niepowodzenia, chorobę, utratę kogoś bliskiego, pracy, mienia traktuję nie raz jak wyrok. Trudno się z tym pogodzić. A przecież powinnam to przyjąć w pokorze. Bo tak jak Ty przyjąłeś krzyż dla mojego zbawienia tak i ja powinnam przyjąć doświadczenia dla doskonalenia siebie w drodze do zbawienia.

  Naucz mnie Panie Jezu pokory i cierpliwości w pokonywaniu swoich słabości. Naucz godzenia się  z Twoją Wolą.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja II

Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.

  Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
 Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Wziął swój krzyż przytulił się do niego i niesie na Golgotę.
"Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech mnie naśladuje"
Nie ma innej drogi.

   Ile razy zatrzymuje mnie myśl, że innym żyje się lepiej, że w ich życiu mniej cierpienia, że los dla nich łaskawszy.

 Jezu, odwróć moje oczy i myśli od tego co pozorne.
 Chcę Ciebie naśladować, chcę dźwigać swój krzyż, który skroiłeś na moją miarę. Chcę iść wąską drogą, bo tylko ona prowadzi do nieba. Bądź mi Wspomożycielem i Pocieszycielem na mojej drodze krzyżowej.

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja III

Jezus upada pod krzyżem

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Jezus upada. Już do tej pory wiele wycierpiał; czterdzieści dni postu, konanie w Ogrójcu, cierpiał w ciemnicy, biczowanie, cierniem koronowanie. A jednak się podniósł z upadku na znak dla mnie, że zawsze trzeba powstać. Nie ważne co jest przyczyną upadku, ważne byś chciał się z niego podnieść.
   Często upadam Panie, ale zawsze pociechą jest dla mnie, że mam sakrament pojednania, że mogę się w nim oczyścić.
Naucz mnie Panie trzymać się myśli, że nie sam upadek jest istotny, ale to bym szybko  z niego powstała.

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja IV

Jezus spotyka swoją Matkę 
  Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
 Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Spojrzenia Syna i Matki, żadnych słów.  Tu łączą się serca. Maryja, kobieta doskonała, oddana Bogu bez reszty. Zawsze na właściwym miejscu, gotowa do pomocy. Nigdy nie myśli o sobie, żyje w cieniu Jezusa. 

  A ja, tak daleko mi Maryjo do Ciebie. Chcę uczyć się od Ciebie miłości matczynej, miłości do bliźniego. Ty godzisz się i przyjmujesz Bożą Wolę. W milczeniu, cierpisz razem z Jezusem. Nie złorzeczysz zdrajcy, nie przeklinasz oprawców. Modlisz się za grzeszników. 

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami.


Stacja V

Szymon  Cyrenejczyk  pomaga nieść krzyż Jezusowi.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
 Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Choć przymuszony, ma swój udział w Drodze Krzyżowej, pomaga fizycznie Jezusowi. Bóg i człowiek razem niosą krzyż. Być może ta chwila wspólnej drogi krzyżowej zmieniły jego życie.

A ja, też jestem zobowiązana do współpracy w zbawczym dziele Odkupienia? Czy staram się to czynić godnie, czy jednoczę się w swoim cierpieniu z  męką Chrystusową, czy skupiam się tylko na sobie?

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja VI

Weronika ociera twarz Jezusowi

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Weronika, przykład kobiety współczującej i miłosiernej, ale też odważnej. Nie boi się tłumu i oprawców. Podbiega i ociera twarz Jezusowi, pomoc niewielka w tak bolesnej męce. Jezus jednak widzi intencje. Wynagradza odbiciem swojego wizerunku na chuście.

  A ja, czy zawsze mam odwagę stanąć po stronie Prawdy, bez względu na konsekwencje?  Naucz mnie Panie Jezu Chryste zawsze trwać w Prawdzie, bronić prześladowanych i słabych.

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja VII

Jezus upada po raz drugi.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
 Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Ponownie upadasz Jezu. Wzgardzony, opluwany, wyśmiewany za nieswoje grzechy. Upadasz i cierpisz prześladowanie na zadośćuczynienie Bogu Ojcu. Tam są i moje grzechy.

 Widzę już swoje grzechy jak na dłoni i przepraszam Ciebie Jezu, że obrażam Boży Majestat, że przyczyniam się do Twojego cierpienia.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja VIII

Jezus napomina płaczące niewiasty

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

 Jezus napomina niewiasty "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną: płaczcie raczej nad sobą i waszymi dziećmi" To tak jakby chciał powiedzieć - Nie rozpoznajecie znaków czasu. To wasze błędy wychowawcze, zły przykład i zaniedbania  przyczyniły się do tego, że dzieci wyrastają na przestępców i morderców.

   Czy i ja, nie jestem podobna do tych niewiast? Czy zawsze mam dobre pouczające słowo wypowiedziane w porę, czy karcę właściwie dzieci, czy  przypadkiem nie boję się zwrócić dziecku czy bliskiej mi osobie uwagę, że postępuje źle, bo na przykład obawiam  się, że się obrazi i mnie znienawidzi. Naucz mnie Panie  mądrze kochać bliźniego. Naucz mnie wymagać od samej siebie.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja IX

Jezus po raz trzeci upada po krzyżem.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Jezus upada trzeci raz z powodu naszych grzechów, ale znowu powstaje. Cierpi  za ludzki upór, który zaślepia umysł człowieka i sprawia, że staje się on zatwardziały w swych grzechach. Zwlekając z sakramentem pokuty, naraża duszę na niebezpieczeństwo wiecznego potępienia. 

   Ja, chcę powstawać i cieszyć się komunią z Tobą Panie. Naucz mnie Jezu czuwać nad sobą, oświecaj przy rachunku sumienia i dopomóż, abym duszę swoją często oczyszczała.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja X

Jezus z szat obnażony.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Jezusa z szat obnażony. To chyba największa boleść Jezusa. Nie miał już nic, zabrano mu nawet Jego intymność. 
Upokorzony milczał. Upodlony, wyśmiany Baranek Boży.

  W dzisiejszych medialnych czasach tak łatwo odrzeć kogoś z szat godności, intymności, zszargać jego imię bezkarnie. 
Wszystko z cynizmu, chęci zysku, chwilowej przyjemności, dla kariery, chwili sławy. Dla oglądalności można człowieka obrzucić niesłusznie błotem, zhejtować, nie zastanawiając się nad konsekwencjami.

  Przyznam, że przeraża mnie dzisiejszy świat i to do czego zdolny jest człowiek i choć nie dopuściłam się czynu takiego jak wyżej, to jednak zdaję sobie sprawę z tego, że i ja czasem przyczyniam się do tego, że cierpi czyjaś wrażliwość, że czasem niesłusznie kogoś osadzam, że  daję wiarę niesprawdzonym wiadomościom. Trzeba dużej pokory i modlitwy." Jeśli stoisz, bacz abyś nie upadł". (1Kor 10,12)."
  Obym zawsze pamiętała, że grzech mój zawsze przede mną. Spraw Boże, abym nigdy nie stała się przyczyną czyjegoś obnażenia.
Naucz mnie Panie wierzyć, że Ty z najgorszego brudu, potrafisz wyprowadzić dobro i, że to co się wokół mnie dzieje ma swój sens.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja XI

Jezus do krzyża przybity

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Jezus przybity do krzyża na oczach Matki, ból nie do wypowiedzenia.
Ci, którzy ukrzyżowali swoje ciało, ujarzmili własne pożądliwości i wady, mogą nazywać się Twoimi naśladowcami.

  Ja pragnę należeć do Ciebie Jezu w tym życiu i po śmierci. Nie pozwól abym się od Ciebie oddaliła.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja XII

Jezus na krzyżu umiera.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Tu Jezus znosi trzy godziny niewypowiedzianej męki. I słowa Jezusa, które padają z krzyża:
"Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. (Łk 23,43)
 "Oto Matka twoja"
 "Boże mój, czemuś mnie opuścił?"
 "Pragnę"
 "Wykonało się"
 "Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego" i wreszcie skonał za nas umęczony.

Twoja ofiara ponawiana jest  na ołtarzach całego świata. 

  Czy zawsze uczestniczę w niej z należytym szacunkiem?
Czy uświadamiam sobie jej moc?
Miłościwy Jezu obdarz mnie łaską umiłowania Mszy Świętej.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja XIII

Jezus zdjęty z krzyża

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

  Matka trzyma w ramionach ciało swego Syna. Pełna boleści patrzy na to co uczynili  z nim okrutni ludzie. Wiedziała, że taka jest cena doskonałej Bożej miłości do nas niedoskonałych ludzi. Matko ile w Tobie dobra, że wstawiasz się, za światem całym, by bronić zaślepionych grzeszników od potępienia wiecznego.  

  Naucz mnie Maryjo wytrwałej modlitwy za tych którzy tej modlitwy potrzebują, za prześladowców i za konających.
Matko bądź przy mnie w godzinie mej śmierci.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja XIV

Jezus złożony w grobie.

 Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Do grobu złożony. Nawet grobu swego nie miałeś, został Ci wypożyczony. Koniec ziemskiego cierpienia.
Wszystko tu pozostanie, cokolwiek nagromadzimy, pozostawimy. Liczy się tylko to co czyniliśmy z miłości. Z tego będziemy rozliczani. Ty dałeś dowód Swojej miłości do nas umierając na krzyżu.

Ja dowiem się, czy moja miłość wobec Boga była prawdziwa, dopiero na Sądzie Bożym.

  Chcę współpracować z Tobą Jezu w dziele Odkupienia, spraw bym podążała bez szemrania dokądkolwiek mnie poślesz i obym Cię nie zawiodła Panie Boże mój, tego pragnę najbardziej.

Tu Panie Jezu, kończy się Twoja Droga Krzyżowa i moje rozważania.

  Zbaw nas Chryste Zbawicielu przez moc krzyża.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

                                                                   Jola K
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.