Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

30.01.2018

Na gorąco z głębi serca… Siłą woli, wzywam mojego Pana i ogłaszam go PANEM MOJEGO ŻYCIA. Świadectwo Edyty

W książce "Pełnia serca" John Eldredge napisał: "Zanim Jezus obiecał nam życie, ostrzegł, że złodziej będzie próbował nas okraść, zabić i zniszczyć. Jak to się stało, że zapominamy, iż złodziej właśnie nas okrada, zabija i niszczy? Nie pojmiesz swego życia, nie zobaczysz wyraźnie, co się z tobą dzieje, albo jak masz żyć w przyszłości, jeśli nie zrozumiesz, ze twoje życie to bitwa. Wojna przeciwko twojemu sercu. I będziesz potrzebować całego swojego ducha, aby uporać się z tym, co ma się zdarzyć."

   Dziś, po długiej nocy w duchowej ciemności w moim sercu jest dzień walki. Mam wrażenie jakbym stała w głębokiej studni. Siłą woli wzywam mojego Pana i ogłaszam go PANEM MOJEGO ŻYCIA. Tylko On może wydobyć mnie z tej otchłani rozpaczy.

  Teraz gdy jest tak wielki atak na mnie i mój dom, wiem że nic się nie stanie bo Jezus jest ze mną, ufam mu pomimo strachu i braku stabilności w prawie wszystkich kwestiach mojego życia.
Bóg jest moją skałą i oparciem. Broni mnie i strzeże a ja ufam mu bezgranicznie.
Jezus jest żywy i wciąż chce nas ratować ale nie może przyjść tak po prostu, bo wtedy musiałby być koniec świata. On przychodzi i mówi "z tamtej strony" przez nasze serca. Dlatego dał obraz, święto i nadzieję w modlitwie JEZU UFAM TOBIE. 
   Właśnie w tej chwili trwam przed Jezusem wyobrażonym w tym obrazie. Chciałabym tu zostać bo czuję się bezpieczna i otoczona wielką czułością. Wiem, że muszę wyjść i stawić czoła przeciwnościom, ale już nie stchórzę tak jak kiedyś, teraz wiem że On jest przy mnie i wspiera mnie swoim silnym ramieniem, ważne tylko abym nie zamykała "oczu serca" i pamiętała, że On jest ze mną zawsze, przez wszystkie dni...
Dziękuję Jezu że jesteś.

                              Pozdrawiam wszystkich  Edyta O

2 komentarze:

  1. Patrzenie na Jezusa jest jedynym wyjściem i ratunkiem w każdym czasie, a w szczególności w czasie wzmożonej walki duchowej. Patrzenie na Niego mimo wszystko, mimo burz i toczących się wokół nas nawałnic. On i tylko On może nas wyzwolić z wszelkich sideł. Jezus jest jedynym naszym schronieniem i ucieczką. Ale do takiej postawy potrzebujemy wiary i ufności.
    Edyto, o tę wiarę i ufność do naszego Pana dla Ciebie będę się modlił.
    Pamiętaj On jest przy Tobie cały czas i czuwa. A wszystko co się dzieje ma sens i zmierza do Twojego uświęcenia, uwolnienia i uzdrowienia.
    Z Bogiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. współmodląca się Anna30 stycznia 2018 20:56

    Również Edyto, będę chciała wspierać Cie modlitwą, bo trwanie w ufności Bogu jest wielkim wyzwaniem, bo zły tylko czyha, aby się potknąć, zwątpić, odwrócić się od Boga, który dla nas pokonał śmierć i nas z niej wyzwolił w imię największej miłości do nas.
    Trwaj, nie poddawaj się, wierz i ufaj. "Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty", a On już będzie najlepiej wiedział jak się tym zająć.
    Z Panem Bogiem i Maryją

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.