Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

4.02.2016

Pytania o cierpienie




  Wielu z nas, może wszyscy,  czy to w swoich środowiskach, czy  w rodzinach, spotykamy się z cierpieniem. Często sami go doświadczamy…

  Posługując w Inicjatywie Modlitwy Wstawienniczej, modląc się w przesyłanych intencjach jesteśmy również tak blisko tych ludzkich cierpień.

   Choroba innych, własna, trudna sytuacja osobista, rodzinna…  doznane krzywdy, popełnione błędy … i inne sytuacje, bywają przyczyną cierpienia z którym sobie ludzie radzą…  różnie, czasem nie radzą sobie wcale.

  Oprócz naszych działań, niekiedy z bezsilności braku tych działań, jest wtedy tak wiele pytań…. Pytań do Pana Boga również…

  Dlaczego? Czy tak musi być? Jak z tego wyjść? Czy to w ogóle możliwe? Jak przeżyć ten stan? Jak się z nim pogodzić… Bywa też stawanie przed Panem Bogiem ze słowami:  Boże… przecież modlę się….  

  Chcielibyśmy polecić pewien  tekst – opis rekolekcji,  który może nie odpowie na wszystkie pytania, ale może ktoś znajdzie w nim pewne sygnały…  coś czego brakuje mu, może zacznie patrzeć na swój stan w duchu tam wskazywanym, może zacznie iść w tym kierunku....  co, w efekcie, pozwoli na to, że cierpienie będzie chociaż trochę bardziej do przeżycia Może odnajdzie jego sens? 
                                                 Aneta i Sławek


  Cierpienie jest niewątpliwie krzyżem...  
Na zakończenie takie słowa:
Im mocniej obejmujemy krzyż, tym ściślej lgniemy do przybitego doń Jezusa.
 Bł. Karol de Foucauld 

 Panie Boże, prosimy daj nam siłę, aby trwać przy Tobie w każdej sytuacji naszego życia.

Daj nam taki jego koniec jak Hiobowi.

  I jeszcze jedno.
Wróć do ośmiu błogosławieństw... 

 Może już jesteś błogosławiona, błogosławiony.....

 

2 komentarze:

  1. Smutno mi Boże, to jest ten dzień kiedy smutno mi Boże...
    Ale przyrzekam Ci, że się nie poddam. Będę walczył z całych sił, może często na oślep, po omacku, upadając i zawracając niechcący ale się nie poddam bo Tobie ufam i wiem, że Ty mi pomożesz.
    I już mi lepiej, i już wstaję i idę dalej... z Tobą :)))
    Błogosławionego dnia życzę Nam wszystkim i naszym Bliskim - z Panem Bogiem +

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też uważam, że cierpienie przybliża nas do Boga. Czasami ludzie dopiero w wielkim nieszczęściu zaczynają myśleć o Bogu.
    Czasem, kiedy ludzie mają wszystko, pozycje, zdrowie, pieniądze... to twierdzą, że moją wszystko- moją, ale z drugiej strony ich życie jest puste, bo brak w nim tego najważniejszego- brak Jego- Boga.
    Czasami Boga trzeba odnaleźć we łzach i bólu . Czasami dobrobyt i bezproblemowe życie przesłaniają nam prawdziwy obraz rzeczywistości.
    Czym jest nasze ludzkie,ziemskie cierpienie?
    Ja zawsze sobie powtarzam, że jeżeli chcę być z Bogiem , to muszę wziąć mój krzyż i iść za Nim. Bo z Nim będzie mi lżej.
    Dziś też też to robię, biorę mój krzyż i idę za Tobą Panie. Dziękuję za tą drogę- z drogę z Tobą.

    Pozdrawiam wszystkich

    Bożenka Pz

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.