Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

23.02.2016

Droga Krzyżowa Modlitwy Wstawienniczej Stacja II ( Alina )


  Stacja II 
Jezus bierze krzyż
  
  Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie.  Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

  Jezu stoję przed Tobą i patrzę jak wkładają Ci krzyż na Twe święte ramiona, a Ty idziesz z tym ciężarem przez miasto. Taki jesteś spokojny, taki cierpliwy, taki opanowany. Idziesz Panie, potykając się o każdy kamień, idziesz dźwigając moje grzechy. Idziesz Jezu i nie skarżysz się na nic, chociaż pewnie odczuwasz nieludzki ból. Ból niedawnego biczowania, i tej strasznej korony na Twojej głowie. Nade wszystko boli Cię jednak Panie moje grzeszne życie.
  A ja płaczę i użalam się nad każdym problemem, który staje na mojej drodze, nie ma we mnie Twojej cierpliwości, jest tylko frustracja, rozżalenie i własna urażona duma.
  Każdy najmniejszy nawet kłopot urasta do rangi wielkiego nieszczęścia. Bo wszystko jest nie tak, bo cały świat jest przeciwko mnie. Bo inni mają się lepiej, bo mój krzyż jest taki ciężki.
Jezu niosący krzyż pomóż mi zrozumieć moje życie , nadaj sens memu cierpieniu i naucz mnie zrozumieć, ze każdy krzyż naszego życia nigdy nie jest za ciężki jeśli powierzymy go Tobie.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.                      
                                          
                                                             Alina

3 komentarze:

  1. Panie Jezu dppomoz mi niesc krzyz ktory sobie zgotowalam.Jezu dopomoz mi

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Jezu, dobrze wiem, jak ciężki krzyż włożyłam na Twoje ramiona.Przepraszam Ciebie Jezu.
    Od obciążania Chrystusowego krzyża, wybaw mnie, Panie.
    Kocham Cię Jezu!
    Dziękuję Alu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bożenka Pz

    Wciąż w pamięci mam jeden z różańców, które kiedyś tak chętnie odmawiała. Płakałam siedząc w ciemnym pokoju. Myślałam o drodze, którą przebył Jezus. Dotarło do mnie wtedy , że musiał bardzo cierpieć. Ale najgorsze było to, że był wtedy sam, niosąc za nas krzyż na swoich ramionach.
    Wiem, że znosił katusze , jego ciało cierpiało z bólu, ale dusza cierpiała, bo On czuł się tak bardzo samotny i porzucony przez ludzi. W zamian za miłość otrzymał cierpienie.

    Dziś idę z Tobą Panie, może zbyt późno, może ciągnę się gdzieś w tyle. Ale w tym momencie dziele z Tobą Twój krzyż , dzielę z Tobą Twoją samotność i Twoje cierpienie...
    Każdego dnia biorę mój krzyż i idę za Tobą. Już nie będziesz sam...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.