Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

30.03.2014

Otwórzmy nasze oczy

 
    Pierwsze czytanie to wybór Dawida na króla.

Pan nie patrzy na zewnętrzne cechy człowieka, ale widzi jego wnętrze. Kiedy wybierał Dawida, wybrał kogoś niepozornego, małego, kogoś, kto prawdopodobnie miał marną prezencję, która zapewne z góry, w oczach narodu żydowskiego przekreśliłaby go, jako kandydata na pomazańca, ale Pan Bóg go nie odrzucił, bo kierował się wyłącznie tym co Dawid miał w swoim sercu.

  Jak więc widać, Pan Bóg nie ma względu na to, jak wyglądamy, jakie mamy wykształcenie, gdzie pracujemy. Dla Niego ważny jest sam człowiek. Najczęściej jest tak, że do realizacji swoich planów wybiera to co głupie i małe w oczach świata. Pokora, prostota, to są te cechy, które pomagają człowiekowi otworzyć się na Głos Pana i posłusznie podążać za Nim.

  Święty Paweł w liście do Efezjan mówi do chrześcijan, że są światłością w Panu.Jeśli żyjemy z Chrystusem, to te słowa są skierowane również do nas.

   Nasz wybór Bożej drogi, niesie za sobą również pewne zobowiązanie. Abyśmy postępowali jak dzieci światłości.
   Nie powinno to być trudne, albowiem owocem życia z Bogiem jest niczym nie wymuszona prawość, sprawiedliwość i prawda. Nie możemy jednak stać w miejscu. Apostoł nawołuje nas, abyśmy zawsze tej prawdy poszukiwali i nieśli światło tym, którzy żyją w ciemności.

   Bardzo ciekawa jest dzisiaj Ewangelia.
Opowiada o żebraku, któremu Pan Jezus nałożył błoto na oczy, a następnie kazał mu się obmyć i ten wówczas przejrzał.

   Błoto, czym ono może być?
Może Pan dopuścił do tego, aby ten żebrak doświadczył błota w swoim życiu, aby mógł następnie przejrzeć i zobaczyć prawdę.
Kiedy miał błoto na oczach był w ciemnościach i brudach tego świata...

  Niektórzy ludzie, aby wyjść z ciemności swojego życia muszą najpierw się unużać w bagnie, upokorzyć, wtedy najczęściej zaczynają szukać, myśleć, uczyć się pokory, która pozwoli im stanąć w prawdzie przed Bogiem i zobaczyć Jego Światłość.
   Żebrak - to ktoś żyjący na marginesie społeczeństwa, taki Nikt w oczach ludzkich. Jezus jednak wybrał właśnie jego, aby go uzdrowić. Znał bowiem jego serce i wiedział, że otworzy się na światło, w które Pan chciał go wprowadzić. Ślepiec zaufał i uwierzył. Został uzdrowiony.
Faryzeusze, wykształceni ludzie, z mety odrzucili fakt uzdrowienia ślepego żebraka.
Jak bardzo byli ślepi i głusi na to co widzieli i słyszeli. Jak bardzo ograniczony był ich umysł przez wiedzę, którą posiadali, w którą bezkrytycznie wierzyli.
Widzieli co się wydarzyło, a nie uwierzyli, słuchali, ale nie usłyszeli.

   Ja też wiele lat żyłam w ślepocie. Patrzyłam, a nie widziałam, słuchałam a nie słyszałam.
Byłam ślepa jak ten ślepiec. Ślepa na Bożą Prawdę. Przyszedł jednak czas, kiedy Pan położył mi błoto na moje oczy, abym mogła zobaczyć ciemność, w której żyłam.
  To była jednak bardzo skuteczna terapia, bo mogłam w końcu zobaczyć to, czego dotychczas nie widziałam. Odkąd przejrzałam na oczy, nie mogę już mówić "nie wiedziałam."
Bóg pokazał mi prawdę i teraz muszę, a raczej chcę podążać tą drogą, ponosząc wszelkie konsekwencje swojego wyboru.

   Aneta

1 komentarz:

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.