Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

17.11.2013

Teraz i przy śmierci chcę WIERZYĆ Panie Boże.

   „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie”?   Łk.18.8
 Tak kończyła  się Ewangelia z soboty.

 Teraz pytanie.
 Czy wierzący są WIERZĄCY?

Kilka myśli zrodzonych  z niedzielnych czytań.

  Dzień ostateczny nadchodzi.  Dla wszystkich i dla każdego,  jest coraz bliżej.

 Czy będę, jak słoma, którą strawi żar ognia?....
Czy będę mógł  cieszyć się promieniami słońca?....

  „Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz „nadszedł czas”. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec”.
„I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”.

  Najważniejszy jest koniec  mojego, Twojego życia.
Czy trwoga mnie ogarnia, na myśl, że się zbliża, a może jest blisko?
Jeśli tak, to dlaczego?....
Szkoda mi tego ziemskiego życia, czy boję się stanąć przed Panem Bogiem?
Jeśli się boję, to dlaczego?....

„Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli”.

 Tak trudno czasem teraz o ten chleb.
Chleb doczesności, ale i „chleb” w winnicy Pańskiej.
 Żniwo wielkie, a robotnicy?...

   Panie Boże, chleba powszedniego daj nam dzisiaj.
Nam samym zaś, pomóż być dobrymi, jak chleb.

   Sławek

3 komentarze:

  1. Nie tak dawno, na FB, na jednym z profili pojawił się fragment z Pisma Świętego mówiący o tym, co się będzie działo w czasach ostatecznych. Ktoś napisał: "Wy (chrześcijanie) potraficie tylko straszyć"...
    Ja myślę, że ten kto wie, że żyje, a przynajmniej stara się żyć w zgodzie z nauką Chrystusa, może być całkowicie spokojny o ten czas. Te teksty są raczej dla tych, którzy od Boga odeszli i żyją tak jakby Go nie było. To do nich są skierowane te słowa, aby się nawrócili.
    Nie trwożą mnie słowa o Końcu Świata i o wydarzeniach, które uprzedzą finał.
    Lubię swoje życie, podoba mi się tu na ziemi, ale nie na tyle, żeby nie chcieć z niego zrezygnować i bać się tamtego, do którego cały czas zmierzam.
    Panie Boże prowadź mnie i moich bliskich, i nie pozwól zejść z Twoich ścieżek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Strać się Trwać na drogach Bożych.
    Jeśli się WIERZY, to trzeba żyć Teraz.
    Tak jak Św. Dominik.
    Kiedyś słyszałem taką opowieść:

    Pewnego razu, gdy Św. Dominik grał w piłkę ktoś, chyba w przerwie, zadał mu pytanie. Co byś zrobił, jeśli zaraz miałby być koniec świata.
    Św. Dominik odpowiedział. Dalej bym grał w piłkę.

    Dlaczego tak odpowiedział?
    Bo był gotowy.

    Co z tego, że byliśmy gotowi wczoraj?
    Co z tego, że możemy być gotowi... jutro?
    Jeśli nie jesteśmy gotowi Teraz.

    Nie miejmy tego problemu.

    Prawda Anetko?
    Sławek

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadza się Sławku.
    Żyjmy tak, jakby to był ostatni dzień naszego życia.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.